W piechowickim hotelu Barok był wojewoda dolnośląski Aleksander Marek Skorupa, wicemarszałek Jerzy Łużniak, radna wojewódzka Grażyna Malczuk, burmistrzowie i wójtowie okolicznych gmin, szefowie piechowickich zakładów pracy, artyści, dyrektorzy szkół, radni, przedstawiciele organizacji pozarządowych, kombatantów i wielu innych gości.
Po wzniesieniu symbolicznego toastu za Piechowice rozpoczęły się rozmowy kuluarowe o Piechowicach i regionie.
- Dzisiejsze spotkanie ma szerszy kontekst, gdyż odwiedziło nas mnóstwo osób spoza Piechowic – mówi burmistrz Witold Rudolf.
Była więc okazja, by wyciągać do nich ręce po pieniądze. - Życzyłbym sobie, żeby wyciągać ręce, ale nie każdy wie, że zmieniły się zasady budowania budżetu w tym roku. Nasz budżet nie pozwala nam na aż takie wyciąganie rąk – mówi W. Rudolf. - Nie jest to tylko problem Piechowic, ale i innych samorządów. Niemniej jednak liczę, że pozbieramy się i odnajdziemy w nowej rzeczywistości prawnej.
Przyznał, że miasto potrzebuje zwłaszcza pieniędzy na nowe zadania inwestycyjne a także na dopłaty do wody dla mieszkańców.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
Komentarze (2)
... Jędrka magazyniera na dzisiejszą uroczystość w Baroku nie
zaprosili. Podobnie jak ci z Liftu. Pewnie Jędrek magazynier napisze skargę na
burmistrza Piechowic do Sztrasburga, tak jak to zrobił wcześniej pisząc
skargę do Innsbuka ;)
Szampany, toasty a w kraju nędza.