Inna sprawa, że droga ta nie jest przystosowana do przejazdu ciężkich samochodów a - jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie - ciężarówka przejeżdżała tamtędy w ostatnich dniach kilkadziesiąt razy. Dowoziła towar do pobliskiej budowy. - Auto z ładunkiem waży ponad 20 ton. Trudno się dziwić, że kanalizacja nie wytrzymała takiego obciążenia – mówi jeden z budowlańców, który był na miejscu zdarzenia.
Droga jest częściowo zablokowana. Jutro zostaną wykonane badania, spółka Wodnik przystąpi też do remontu kanalizacji. Niewykluczone, że naprawy wymaga znacznie większy odcinek ulicy. Kierujący na wszelki wypadek powinni zachować ostrożność, przejeżdżając w tym miejscu.
Komentarze (7)
Jak to nie wytrzymała kanalizacja i padła pod wpływem ruchu ciężarówek!?! Rury leżą na takiej głebokości, że żadnego wpływu ruch samochodów nie ma! Z pewnością ułożona kanalizacja była na złym podłożu, nierówno i złącza kielichów z rurą były nieszczelne. Powoli zasysała ta kanalizacja grunt wokól siebie, tak ze wyrobiła się kawerna, czyli jak podaje wikipedia: "Kawerna to niewielka, pusta przestrzeń w skałach, powstała w wyniku procesów naturalnych. Najczęściej w wyniku wtórnych procesów hydrotermalnych". Tu procesy były naturalne, ale dziurawa kanalizacja nie! Często też obserwuje sie zapadliska asfaltu przy studzienkach kanalizacji i nie swiadczy to o złym kładzeniu nawierzchni, ale o niechlujstwie tych co kładli kanalizację i ustwiali studnie! Niestety za czasów Gierka (wtedy kiedy te prace były prowadzone), czyli "gdy Polska rosła w siłę, a ludzie żyli..." liczyło się tempo prac a nie jakość. Wtedy też zlikwidowano funkcje inspektorów nadzoru, bo "świadomy" wykonawca sam miał sie pilnować! I tak się upilnował!;-) Wszystkie rury z tamtych okresów powinne być sprawdzane i wymieniane. Na Różyckiego i okolicach takie własnie prace dobiegaja końca!
To czemuś że Kaziu nie wymieniał rur, jak byłeś w zarządzie miasta? Zapomniał wół, jak cielęciem był??
Do "greena"! Jak nick twój wskazuje jesteś zielony, czy w sprawach budżetowych, kompetencji poszczególnych członków Zarządu Miasta też! Mogę Ci jedynie powiedzieć, że to co napisałem w moim poniższym poście to głosiłem na Zarządach Miasta, oraz na posiedzeniach Rady Miejskiej! Zarówno w kadencji 1990-94 i 1998-02! Jaki to miało oddźwięk, jakie były też możliwości budżetu miasta to już temat na zupełnie inną dyskusję! Może, jeżeli któryś z redaktorów zechce, to ten temat będzie można rozwinąć!
Strasznie Pana uwagi cenię, panie Kazimierzu. I ta wypowiedź taka bardzo merytoryczna. Tyle, że to tylko słowa. I choć cenne, to jednak nie zmienią faktu, że rura pękła.
witam jak chciałam poruszyc temat kanalizacji w kowarach która zajmuje sie firma Skanska to co oni wyprawiaja to nie miesci sioe w głowie po 3 dni ludzie nie mają wody a ja od soboty ogrzewania bo nie ma cisnienia wody do tego zanieczyszczaja srodowisko bo wypószczaja brudną wode do rzeki i do rór tez w wodzie sa kamienie i piach przez to musiałam wzywać serwisanta do pieca gazowego bo był zanieczyszczony cały piec mi wymienili za który zapłaciłam prawie 4 tys nie mam juz siły to tej firmy a co lepsze nikt nie przyznaje sie do winy teraz kopia to jest śmiechu warte 4 stoi a 2 robi masakra niech ktos sie tym zainteresuje pozdrawiam
Nie trudno odgadnąć kim jest Pański adwersarz....szkoda słów i wysiłku w tłumaczeniu. On z tej opcji co to tylko uśmiechać się potrafią...i nic dobrego dla tego miasta dotąd nie zrobili.
no to tylko zabobrze ,bagna i trzesawiska