![Na Zabobrzu ulatniał się gaz](https://old.nj24.pl/sites/default/files/imagecache/szczegolowy_opis_zdj_glowne_220/article/main/44368/img_9198.jpg)
Ulatniający się gaz wyczuli pracownicy okolicznych punktów handlowych i zawiadomili straż pożarną. Wydobywał się spod ziemi, m.in. ze studzienek kanalizacyjnych. Ewakuowano pracowników pobliskich sklepów a także mieszkańców. Najprawdopodobniej doszło do rozszczelnienia gazociągu. Na miejscu byli pracownicy pogotowia gazowego, którzy ustalili miejsce awarii. Ulica Różyckiego przez kilka godzin była zamknięta dla ruchu na odcinku od skrzyżowania z ulicą Ogińskiego do Alei Jana Pawła II.
Komentarze (2)
Na Onet .pl - wiadomości z Dolnego Śląska .Informacja o tym samym wydarzeniu. Jest FOTO auta z Drabiną. Oj w J.Górze to mogą sobie na razie tylko pomarzyć. Nawet rejestracji nie ma na tym pojeżdzie bo to pewnie z .....
Pozdrawiam marzących inaczej !!
Taka to Jelenia Góra
bylejakość na każdym koku a bezpieczeństwo nasze –SPOŁECZNOŚCI – TO OSTATNIE
ZADANIE JAKIEMU ZDEGUSTOWANI WŁADCY SEKTORA PUBLICZNEGO CHCĄ CHYLIĆ CZOŁA O CZYM ŚWIADCZĄ : niedawno popękane rury poniemieckie (jakiej jakości płynie z nich woda?) teraz ulatniający się gaz (jak wygląda w mieście kontrola infrastruktury gazowej ?
W szpitalu na stacji dializ pacjentów zakażają HCV – sanepid twierdzi (wywiad z pracownikiem), że nie stwierdził uchybień wydał nawet żadnych zaleceń (cóż za profesjonalizm!!! )ponadto w szpitalu wmówią, że udajesz, urzędas może wpłynąć sugestią na ratownika…, po czym mogą zrobić z człowieka winnym, że się urodził….. i skierować na obserwację do Bolesławca….. i td.
to wyludnione miasto popada w ruinę bowiem brak jest w nim zasad, którymi kierowano by się na co dzień jawi się ono z korupcją, nepotyzmem, uzależnianiami sektora publicznego, by utrzymać stołki…,.
poniżej komentarz do niżej wywołanego artykułu z jelonki „W szpitalu wmawiano mi, że udaję” – jako, że to jakiś nawyk , który bezkarnie jest kontynuowany latami o czym poniżej
KOMENTARZ W ZWIĄZKU Z ART. W SZPITALU WMAWIANO MI, ŻE UDAJĘ (MI TEŻ TO WMAWIANO KILKA LAT TEMU)
To skandal, iż takie ekscesy tudzież łamanie godności człowieka są tolerowane.. Odwołania od patologicznych zdarzeń niestety nie uwzględnia się w tym szpitalu. PRZYKŁAD
Kiedy straciłam przytomność w jednostce ochrony zdrowia publicznego (gdzie stanowiłam zagrożenie swym potencjałem dla bezwzględnych miernot stosujących wszelakie metody wyniszczania dobrego i mnie…) wezwano pogotowie, no ale wcześniej dyrektorki zatrzymały służby ratunkowe na długą chwilę - co powiedziały? że na SORze widziano dla mnie już tylko pomoc na obserwacji w szpitalu psychiatrycznym. Przyczynę omdleń ustalono we Wrocławiu - daleko odbiegała od jeleniogórskich domniemań na skutek potencjalnych sugestii - tak nie może być panie dyrektorze - to łamanie praw człowieka - narażanie pacjenta na stres i utratę zdrowia tudzież życia - a Pan stanął po stronie niecnych to mało powiedziane zachowań.
Innym razem wymioty, bóle nie do wytrzymania - SOR - zwiększał dawki ketonalu a to wzmagało ból – potraktowano mnie jak Panią Katarzynę wrzeszcząc, bym nie udawała…, we Wrocławiu ustalono przyczynę, … a ketonal mógł mnie zabić, …, O czym to świadczy? Mamy się bać jeleniogórskiej placówki?
Słuchać i wyciągać wnioski to wielka sztuka, za którymi to mogą iść tylko racjonalne działania…. Ochrona zdrowia publicznego winna nieść poczucie bezpieczeństwa a nie być generatorem strachu/stresu/pomyłek/wpływów wynikających z uzależnienia jakimi są kontrole… sugerujących.