To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Na wieczór dają alibi

Na wieczór dają alibi

Podróżował po świecie, pracował za granicą, ale własny biznes postanowił rozkręcić w rodzinnej Jeleniej Górze. I tak powstał pomysł na drink-bar „Alibi”. W piątkowy wieczór wieczór, na imprezie inaugurującej działalność lokalu nie zabrało m.in. aktorów obu jeleniogórskich teatrów.

- To nie będzie dyskoteka, ani zwykły pub. Chcemy stworzyć miejsce nie dla dzieciaków, których interesuje tylko piwo i głośna muzyka. To ma być miejsce, gdzie chętnie spotkają się ludzie dorośli, trochę poważniejsza klientela. Czas będzie umilała muzyka lat 60. i 70. - mówi Marcin Ostrowski.

W „Alibi” będzie można też zjeść. Kuchnię obsługuje niedaleka „Kaligrafia”. W czasie wczorajszej, wieczornej imprezy serwowano m.in. jeden z firmowych drinków: wódka z passoa i kampari.

To, co wyróżnia ten lokal wśród innych na starym mieście, to ciekawe patio z bujną zielenią i rodzajem interesującego, ściennego epitafium.

Na wieczór dają alibi
Na wieczór dają alibi
Na wieczór dają alibi
Na wieczór dają alibi
Na wieczór dają alibi
Na wieczór dają alibi

Komentarze (6)

To pijane"czarne sukienki" też mają od teraz "murowane" alibi :D

..DUZI ludzie..DUZO pija !.Pamietajcie..

ale gdzie to alibi jest w Jeleniej Górze?!

you did it man.we all are very proud and happy for you.hope to see you soon.johnny and kindy

..nie potrafisz czytac zdjęc ! ~Autor art.wykonał dokładne fotki,a to oznacza dokładną
lokalizację tego lokalu ! ~Martin, ..skąd pochoszisz ? ..hi, na pewno nie mieszkasz
przy ul.Krótkiej