Piłkarze Czarnych strzelili rywalom najwięcej, 34 gole. Od nowego lidera z Mirska dzieli ich tylko jeden punkt. W najbliższej kolejce podopieczni trenera Jana Wrony chcą sprawić niespodziankę i wygrać w Kowarach z Olimpią. Oba kluby aspirują do awansu do IV ligi.
LKS Czarni Lwówek Śl. - GKS Warta Bolesławiecka 6:2 (3:0), Filip Godlewski 3, Jan Wrona, Ireneusz Grabkowski, Jakub Karasiński.
Druga wygrana Pagazu
Po 11. kolejkach drużyny z Krzeszowa i Raciborowic zajmowały dwa ostatnie miejsca w tabeli, dlatego w niedzielnej konfrontacji każda z nich bardzo chciała wywalczyć komplet punktów i awansować wyżej. W bardzo ciekawym meczu sztuka ta udała się piłkarzom Pagazu. Oba zespoły zagrały ambitnie i walecznie, ale GKS niejako na własne życzenie, przy wyniku 1:1, stracił szansę na dopiero pierwsze w tym sezonie zwycięstwo. W 30. minucie Krzysztof Halczuk wykonywał rzut karny podyktowany po faulu Grzegorza Kraszewskiego, ale trafił w poprzeczkę. W 78. minucie futboliści z Raciborowic znów stanęli przed szansą pokonania bramkarza Rafała Papierza. Drugą „jedenastkę”, sędzia Piotr Konsur podyktował po faulu na Krystianie Bączkiewiczu. Po jego strzale piłka trafiła w słupek. Osiem minut przed ostatnim gwizdkiem po raz drugi w tym spotkaniu do siatki GKS-u celnie strzelił 21-letni napastnik „Mnichów”, Daniel Bocheński. Wcześniej, już w 5. minucie sprytnie wykorzystał on zamieszanie pod bramką Dawida Kopczyńskiego i było 1:0.
Goście z GKS-u mieli też inne dogodne sytuacje na wygraną. Najpierw w poprzeczkę trafił Mirosław Różycki, w drugiej połowie to samo zrobił Damian Jażdżyk. Szansy na gole ni wykorzystali ponadto Artur Broszko i Krystian Bączkiewicz.
LKS Pagaz Krzeszów – GKS Raciborowice 2:1 (1:1), Daniel Bocheński 2 oraz Krzysztof Halczuk.
Gol dla syna
Piłkarze z Jeżowa Sudeckiego zasłużenie wygrali z osłabioną kadrowo kamiennogórską Olimpią. W drużynie gości zabrakło Marcina Wojtarowicza (czk.), Piotra Horyka i Rafała Lipińskiego. W 25. minucie rzut karny na gola, po faulu Marcina Hadały, zamienił sam poszkodowany, Maciej Suchanecki. Dziesięć minut później na listę strzelców wpisał się Damian Górgul. W 65. minucie sędzia Krzysztof Sobol znów wskazał na „wapno”. Tym razem Sebastiana Kocota sfaulował Bartosz Krawczyk. Trzecią w tym meczu bramkę dla Lotnika zdobył obrońca Leszek Kurzelewski. Zadedykował ją urodzonemu kilka dni wcześniej synowi.
Zespół z Jeżowa Sudeckiego gra dobrą technicznie piłkę, zajmuje siódme miejsce w tabeli, a mimo to na ładnym i zadbanym stadionie ligowe mecze obserwuje mało kibiców. Sobotni, ciekawy mecz rozegrany podczas słonecznej pogody obejrzała zaledwie garstka widzów. Może w kolejnych ligowych pojedynkach frekwencja dopisze.
LKS Lotnik Jeżów Sudecki – KKS Olimpia Kamienna Góra 3:0 (2:0), Maciej Suchanecki (rzut karny), Damian Górgul, Leszek Kurzelewski (karny).
Pozostałe wyniki 12. kolejki z 15 i 16 bm.: BKS Bobrzanie Bolesławiec – Orzeł Wojcieszów 6:1 (1:0), Damian Kamuda 2, Paweł Żmudziński, Mateusz Mucha, Łukasz Rudyk, Marcin Głowacki oraz Mariusz Kaniewski; Olsza Olszyna – Pri-Bazalt Włókniarz Mirsk 0:2 (0:1), Bartosz Morzecki, Jarosław Wichowski; Piast Wykroty – Piast Dziwiszów 4:1 (1:1), Grzegorz Roman 2, Adam Turko, Marcin Sudnik (karny); GKS Leśnik Osiecznica – Łużyce Lubań Śl. 0:2 (0:1), Krzysztof Mazur, Marek Majka; Victoria Ruszów – Olimpia Kowary 0:2 (0:0), Mateusz Duński.
![]() |
Komentarze (2)
Panie Stobiecki.Czarni w meczu z Wartą,mieli dwa słupki,a nie jeden,i poprzeczkę,oprócz tego wyniku 6-2.A aspirują i walczą o awans do piątej ligi,a nie do okręgowej,ponieważ obecna "okręgówka",jest szóstym poziomem rozgrywek w hierarchii polskiej piłki.Proszę to poprawić.Jeśli chodzi o resztę artykułu,to jest w jak najlepszym porządku.
Bez sensu jest ta tabela!!!Gołym okiem widać,że Lubań ma lepszy bilans bramkowy i to oni są liderem a nie Mirsk :confused: