To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Na nartach retro i z uśmiechem

Na nartach retro i z uśmiechem

Rekordowa frekwencja podczas rozegranych w sobotę dorocznych, biegów narciarskich w rejonie schroniska Orle.

Na starcie VIII Biegu Retro stanęło 73 zawodników „uzbrojonych” w stary sprzęt sportowy i efektowne stroje sprzed lat. W XIV Biegu Izerskim, w którym strój też miał znaczenie, uczestniczyło blisko stu narciarzy. Imprezy łączył nie tylko termin i miejsce zawodów. Oba wydarzenia to, przede wszystkim wspaniałe spotkanie pasjonatów, dla których biegnie na nartach jest przyjemną rozrywką i sposobem na relaks. Kluczem do sukcesy nie jest bowiem kondycja fizyczna, ale przede wszystkim dobry humor zawodników. Bo choć jest start i meta wyścigów, na której dzielnie dyżurują sędziowie ze stoperami, nie sportowy wyczyn, ale dobra zabawa jest najważniejsza. Dlatego też, komandor biegów obowiązkowo częstuje wszystkich na starcie regulaminowym dopingiem, a narty idą w ruch w rytm muzyki czeskiej kapeli przygrywające na śniegu.

Było świetnie. Pięknie, dowcipnie i wyczynowo. Do mety dotarli szczęśliwie i z radością wszyscy, a wielu starczyło sił by skończyć rywalizację efektownym telemarkiem...

W Biegu Retro triumfował po raz kolejny jeleniogórzanin Mieczysław Skowron, który około 3,5-km trasę pokonał na przedwojennych nartach w 17 min i 58 s. Najlepszą wśrod kobiet okazała się Veronika Schierova z czasem 24:02 Ale nie oni byli pierwszoplanowymi gwiazdami wydarzenia. Serca wszystkich podbiła 3,5-letnia Ania Cieślarz, która dzielnie pokonała całą trasę w towarzystwie rodziców. Cała familia była gustownie wystrojona i wyposażona w regulaminowy sprzęt.

W Biegu Izerskim triumfował Libor Sourek, który 12-km trasę pokonał w 40 min i 50 s. Najlepsza wśród kobiet była Martyna Plucińska (50:40).

O rozrywkowych biegach izerskich także w „Nowinach Jeleniogórskich”.

 
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem
Na nartach retro i z uśmiechem

Komentarze (2)

Całe narciarstwo w Kotlinie Jeleniogórskiej jest retro. Nie trzeba wcale się przebierać. Wystarczy pojechać do Szklarskiej, czy do Karpacza.

Kogo sponiewierała walonka? przyznać się.