To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Na drogach nie całkiem spokojnie

Na drogach nie całkiem spokojnie

- Kierowcy nic sobie nie robią mimo ciągłych naszych apeli – przyznaje Maciej Dyjach, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego w Jeleniej Górze. Policja w świąteczny weekend zatrzymała sporo pijanych kierujących.

- Generalnie podczas świąt na drogach było spokojnie – ocenił Maciej Dyjach. Od piątku do poniedziałku na naszych drogach wydarzył się jeden wypadek – przy ul. Lubańskiej w Cieplicach. Było to w wielką sobotę, o szczegółach pisaliśmy (TUTAJ). Oprócz tego doszło do 12 kolizji. To stosunkowo niewiele. No i na szczęście nie były one groźne. - Większość wynika z nieuwagi kierowców – mówi naczelnik drogówki.

Niestety, wciąż na drogach jeździ sporo pijanych kierujących. Policja zatrzymała ich trzynastu. - Nie zdają sobie sprawy, że wsiadając za kierownicę po głębszym są przestępcami tak jak złodzieje, włamywacze i inni – mówi naczelnik drogówki.

Spokojnie tegoroczne święta wielkanocne spędzili również jeleniogórscy strażacy.

-Przez trzy dni świąt, a więc od soboty aż po poniedziałek, zanotowaliśmy łącznie tylko 14 zdarzeń, z czego większość stanowiły palące się trawy i kontenery – podsumowuje st. kpt. Radosław Fijołek, z-ca Komendanta Miejskiego PSP.

Do najpoważniejszych wyapdków w ciągu całego okresu świąt zaliczyć można jedynie pożar wiaty w Staniszowie, do którego doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek. Pisaliśmy o tym wczoraj na naszym portalu (TUTAJ). Wczoraj natomiast około godziny wpół do dziesiątej rano w jednym z wielorodzinnych domów w Szklarskiej Porębie  na drugim piętrze zaczął palić się kominek. Wydostający się z niego ogień strawił część podłogi. Strażacy z Jeleniej Góry i Szklarskiej Poręby rozebrali więc i kominek, i kawałek podłogi.

Podobne spostrzeżenia na temat świąt mają również ratownicy GOPRu.

- Było tak spokojnie, że aż nudno – skwitował Zbigniew Nakielski, dyżurny ratownik GOPRu.

Komentarze (4)

Walka z pijanymi kierowcami od lat przypomina kopanie się z koniem. Policja jak naiwne dziecko dziwi się, dlaczego pomimo wzmożonych kontroli drogowych pijaków nie ubywa.
Tymczasem konieczna jest zmiana podejścia do problemu: zamiast likwidacji skutków zjawiska należy zapobiegać jego przyczynom.

Masz stówkę % racji! Dawno Cię na forum nie było czy ja to jakoś mijałam?

Tak się złożyło, że ostatnio tematy na forum nie były zbyt ciekawe. Najfajniej jednak pisze się o policji, kolei i Kościele, czyli instytucjach pod***dających.
Pozdrawiam, Jacek :)

Aha-rozumiem. Pozdrawiam :)