Ulice wokół placu ratuszowego jak i sam plac zamieniły się dzisiaj w prawdziwy "pchli targ" – Ile za to? – pytała jedna z kupujących zabytkowy patefon – Trzy stówy – odpowiedział sprzedawca – To co, za 250 pójdzie? – A jak ma nie iść, dołoży pani jeszcze dwie dychy na kawę i pójdzie – No to umowa stoi – dobijała targu jedna z kolekcjonerek antyków. W takim charakterze przebiegał Jarmark Staroci. Wielu kolekcjonerów i wystawców narzekało na brak zainteresowania wśród ludzi, których mimo, że jak na taką wystawę jest dużo, to zazwyczaj bardziej wolą oglądać eksponaty niż je kupować.
Zdarzali się też prawdziwi kolekcjonerzy – kupcy szukających cennych okazów w dobrej cenie – Andrzej, masz co ciekawego dla mnie? – pytał kolekcjoner z Łodzi jednego z wystawców monet – Jest parę, ale tym razem na mnie nie zarobisz – bronił się z uśmiechem na twarzy. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Były wystawy książek, i zabawek dla dzieci, futer i szali dla kobiet, czy sprzętu wojskowego dla mężczyzn. Pojawili się też obcokrajowcy z zaciekawieniem obserwujący to co dzieje się na placu ratuszowym. Sami też stawali się kupcami, gustując przede wszystkim w antykach ze szkła i rękodziełach.
Warto dodać, że takich stoisk było sporo, a wysokie ceny nie odstraszały potencjalnych klientów – Po ile te drewniane kwiaty? – pytała pani Maria z Wałbrzycha – 50 złotych, ale niech mi pani wierzy, że cena jak za ten wyrób jest najniższa z możliwych, ponieważ to jest wszystko wykonane ręcznie – tłumaczył wystawca, po czym sprzedał rękodzieło.
Nie zabrakło też muzyki – o to żeby nie było nudno dbali m.in. cyganie czy para narzeczonych, która w Jeleniej Górze grając na gitarze zbierała na ślub., który ma odbyć się w przyszłym roku Jarmark odbywa się od lat 70 i sądząc po zainteresowaniu ze strony nie tylko jeleniogórzan będzie on kontynuowany w kolejnych latach.
Jutro zostanie on połączony z Wystawą Zabytkowych Samochodów. Początek godz. 11:00.
Komentarze (1)
a gdzie będzie ta wystawa aut?nie jestem jasnowidzem :silly: :silly: :silly: :silly: :silly: :silly: