Mieszkańcy od dawna skarżyli się na bałagan w niedzielne przedpołudnie. Udało się rozwiązać ten problem z pomocą straży miejskiej. Mieliśmy w tym swój skromny udział. Podczas dyżuru w naszej redakcji szefowie straży – komendant Jerzy Górniak i zastępca Jacek Winiarski obiecali mieszkańcom Książęcej, że przyjrzą się bliżej sprawie. I słowa dotrzymali.
- Zgłoszeń w sprawie Książęcej mamy sporo, ale strażnicy na miejscu mają kłopot, jak odróżnić samochody mieszkańców od samochodów osób przyjezdnych – mówił wówczas Jacek Winiarski. To o tyle ważne, że przy jest tam znak informujący, że tylko mieszkańcy mogą parkować przy Książęcej i Sowińskiego.
Co ustalono? Mieszkańcy przygotowali specjalne kartki, które w niedzielę włożyli za szyby swoich samochodów. Interweniujący strażnicy od razu mogli rozróżnić, czy zaparkowane auto należy do miejscowego czy też przyjezdnego. - Wydrukowałam te kartki i rozniosłam mieszkańcom. Nie do wszystkich dotarłam, ale też sporo osób zgłosiło się do mnie – mówi Marta Romańska (na zdj. na górze). - Wszyscy przyjęli ten pomysł z entuzjazmem.
W efekcie już w minioną niedzielę na miejscu zapanował porządek. - Strażnicy założyli kilka blokad. No i byli widoczni. Kierowcy się pilnowali – mówi M. Romańska. - Niektórzy już chcieli parkować, ale jak zauważyli blokadę na sąsiednim aucie, to odjeżdżali.
- Wielu ukaranych kierowców tłumaczyło, że zaparkowali tylko na chwilę lub nie widzieli znaków, lecz zdarzały się osoby, które oświadczają, że na parkingu muszą zapłacić a tu nie – mówi A. Wilimek. Dodaje, że za parkowanie pod zakazem straż wypisywała mandat w wysokości stu złotych i jeden punkt karny. Podobnie rzecz się ma odnośnie nieprawidłowego parkowania na chodniku. To kolejne sto złotych i kolejny punkt karny.
Mieszkańcy mają tylko nadzieję, że nie była to jednorazowa akcja i że w końcu doczekają spokoju. Tym bardziej, że przyjeżdżający na giełdę mają gdzie zaparkować auta. W okolicy jest kilka parkingów. Co prawda płatnych, ale lepiej poświęcić 3 złote zamiast utrudniać życie innym.
Komentarze (13)
Wszystkie parkingi w okolicy targu - giełdy kosztują 3 zł, a nie 2 zł jak podał redaktor ROB. Jak dla niektórych ubogich, którzy się na tym targu -giełdzie zaopatrują to czasem bywa sporo. Stąd szukają oni bezpłatnych miejsc parkingowych. A może organizacją bezpłatnego parkingu lub obniżeniem ceny parkingów dla kupujących zajęliby się sami organizatorzy giełdy ? Przy wpływach z opłaty targowiskowej nie powinno to jakość szczególnie uszczuplić ich dochody.
Rzeczywiście 3 zł, już poprawiłem.
W takim razie jak stać ich na dojechanie samochodem pod samą giełde to też będzie ich stać na to żeby zapłaćić 2 czy 3 zł za płatny parking a nie ładować się na prywatne posesje mieszkańców ul.książęcej! A tak to przynajmniej kierowcy będa mieli nauczke dostając mandaty za parkowanie w miejscu nie dozwolonym-miasto będzie miało większy budżet!
Ja bym wolał zapłacić te 3zł niż dostać mandat wysokośći 100zł i 2 pkt karne!
W następną niedzielę wszyscy już zaopatrzą się w kartki z napisem że jestem mieszkańcem i będą parkować "legalnie"
"Sprzedam kartkę papieru z napisem "Jestem mieszkańcem ul. Książecej" za jedyne 2 zł (taniej niż parking obok i o wiele taniej niż za "bilet" u Strażników Miejskich...wielokrotnego użytku...dobrej jakości papier" hahahhahahaaaaaa ciekawe ile bedzie w ta Niedzielę koników z taką ofertą :)
Giełda!kto sprząta place ,kto pali wszelkie śmieci!!!biorą pieniądze niechaj sprzątają!!PROPOZYCJA dla miasta ustawić parę śmietników zaczynając od przystanku MZK aż do giełdy.W sobotę sprzątamy a w niedzielę jest bałagan,oj nie ładnie,nieładnie.Urząd dróg i mostów co z rowami,przepustami,co czekacie na opady ,aby była powódź.
Walczą z piratami???? No to faktycznie są PIRACI :))))))))))
Wiem komu zostały rozdane kartki i kto jest mieszkańcem naszej dzielnicy! nie będzie tak łatwo jak się wydaje!!!!!!!!
W odpowiedzi do tych zarozumialców typu
atoSZELMA oraz ?? Te kartki zostały rozdane mieszkańcom ul:książęcej a nie patałachom z okolic każdy zna tu swoich mieszkańców także nie bójcie się straż miejska będzie kontrolować to razem z nami pozdro!! A niech tylko ktoś mi wjedzie na posesje to poprzebijam opony:))
Tak na prawdę brawo dla Pani Marty za zaangażowanie...a ludzi którzy nie szanują czyjejś własności jak najbardziej potępiam -wjazd na prywatną posesję brrr...żenada że ludzie dla oszczędności 3 zł łamią prawo!!!
Dla mnie akcja z kartkami to małe nieporozumienie chociaż idea słuszna.Znając charakter polaka dam sobie sam po mordzie gdy w przyszła niedzielę nie podwoi się ilość sam. z takimi kartkami.Są znaki? Są. W takim razie obowiązkiem kierowcy jest przestrzeganie przepisów o ruchu drogowym a S.M. ich egzekwowanie.Dojdzie do tego ,że mieszkańcy niektórych rejonów miasta będą musieli organizować się w straż obywatelską , bo nasze służby porządkowe nie mają ochoty na choćby odrobinę wysiłku w takich sprawach.Najlepiej byłoby ,żeby mieszkańcy stawiali zasieki na czas giełdy.