
- Wybaczam ci – mówiła przez łzy matka Sebastiana. Marcin też płakał.
Znali się z Sebastianem od podstawówki, byli przyjaciółmi. Marcin od niedawna miał swoje auto, a siedem miesięcy wcześniej zdobył prawo jazdy. W lipcu zeszłego roku spotkali się z przyjacielem przy piwie. Postanowili pojechać na dyskotekę do Rębiszowa. Pojechał z nimi jeszcze jeden kolega, który miał ich potem odwieźć do domu. Po drodze zatrzymali się u znajomych na grilla. Wieczorem dotarli na zabawę. Sebastian wypił trochę więcej i zamroczony położył się w aucie Marcina na tylnym siedzeniu.
Około godziny 2. w nocy Marcin poprosił na chwilę kolegę, który nie pił i „robił” za kierowcę, by dał mu kluczyki od auta. Wsiadł do samochodu, bo chciał go tylko przestawić. Cofając stuknął lekko inne auto. Wystraszył się i szybko odjechał w kierunku Radoniowa. Tego, co się działo w czasie jazdy aż do chwili po wypadku nie pamięta.
Chwilę po tym, jak rozpędzony peugeot rozbił się na drzewie, nadjechali znajomi Marcina. Pomogli mu wyjść z samochodu, a 10 metrów dalej znaleźli na trawie ciało Sebastiana. Roztrzaskana głowa, rozerwany mózg, kręgosłup złamany w kilku miejscach i pęknięta przegroda serca.
Patrząc na zdjęcia jego samochodu aż trudno uwierzyć, że jemu nic poważnego się nie stało. Biegły uznał, że auto pędziło z prędkością co najmniej 115 kilometrów na godzinę. Nawet gdyby Sebastian miał zapięte pasy raczej by nie przeżył. Marcin miał we krwi 1,4 promila alkoholu.
- Nawet nie wie pani, jaką mam pogardę dla siebie za to, co się stało. Sebastian był moim przyjacielem. Proszę mi wybaczyć – mówił w ostatnim słowie Marcin.
Chłopak przyznawał się do wszystkiego. W czasie procesu jego obrońca zaproponował nawet dobrowolne poddanie się karze. Gdy prokurator przystał na takie rozwiązanie i zaproponował karę w wysokości 5 lat więzienia i 7-letniego zakazu prowadzenia pojazdów oraz 3 tysięcy złotych nawiązki na cel społeczny, oskarżony stwierdził, że to zbyt surowe żądanie. Obrona chciała kary 3 lat więzienia, a oskarżyciel był skłonny przystać na 4 lata pozbawienia wolności i 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów.
Rozbieżność oczekiwań stron skutkowała kontynuowaniem procesu. Sąd Rejonowy w Lwówku Śląskim skazał Marcina L. na 3,5 roku więzienia i na 5 lat odebrał mu prawo jazdy.
„Oskarżony zawinił w taki sposób, który można określić mianem piractwa drogowego, a więc jest on takim sprawca wypadku drogowego, co do którego i społeczeństwo domaga się stosowania surowych kar” - uzasadniał wyrok sąd.
Prokuratura uznała jednak to orzeczenie za zbyt łagodne i złożyła apelację. Sąd Okręgowy utrzymał jednak wyrok w mocy podwyższając jedynie do 6 lat zakaz prowadzenia pojazdów. Marcin ma też zapłacić matce zmarłego kolegi 9197 złotych odszkodowania, bo tyle ją kosztował pogrzeb syna.
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
Komentarze (22)
to kompletny idiota wsiadać po pijaku do samochodu sąd i tak dał mu mało do odsiatki
jemu już nie powinni pozwalać wsiadać za kółko i posadzić co najmniej na 10 lat.
Największą karą dla niego jest to, że przeżył i będzie musiał dalej żyć ze świadomością, iż zabił kolegę.
A gdzie Piipi?
..Kobiety maja za dobre serce,a ktore mezczyzni..WYKORZYSTUJA..
w domu
..do - [~Jacek.K..]..Myslisz,ze On zalowal..SZCZERZE ??.
Do Piipi: Myślę, że na razie jest w szoku i nie do końca zdaje sobie sprawę z czynu który popełnił. Ale z czasem ciężar świadomości będzie go coraz mocniej przygniatał...
..do - [~Jacek.K..]..Ja mysle,ze on bardzo szybko..ZAPOMNI !.I dalej bedzie PIC..
Do Piipi: Chyba wodę z klozetu w areszcie.
..do - [~Jacek.K..]..Mysle,ze "prawdziwy" mezczyzna..upije sie nawet woda z KOZETU !.
Do Piipi: "Prawdziwy" mężczyzna*:
1. Nie używa klozetu
2. Nie upija się byle czym
3. W ogóle się nie upija
* - niepotrzebne skreślić
..do - [~Jacek.K..]..Mysle,ze PRAWDZIWY mezczyzna nawet jak nie pije..jest PIJANY,a jak wydala..nigdy nie uzywa KLOZETU !.Zgadlam ??.
A ja myślę,że szczerze żałuje tego co zrobił. Poza tym skoro matka ofiary mu wybaczyła to wy nie macie praw komentować tego inaczej.
..do - [~Dar..]..Mezczyzni lubia ROZCZULAC sie nad soba..i zawsze miekna niewiescie SERDUSZKA..
Do Piipi: Coś w tym jest, ale co w tym złego?
regulamin złamany
..ANONIMOWY..znowu cos BRZYDKIEGO.. miales w glowce ??.
szkoda chłopaka bo nieżyje ale reszta to jaja z powodu stłuczki po pijaku uciekał żeby prawka nie zabrali . Nieliczył się nikt tylko on i jego prawko brawo dla sądu za 5 lat będzie jeżdził a za 2 wyjdzie z pudła
Co wy wiecie? Mam wrażenie, że ten chłopak co siedzi, bo zabił kolegę i tak jest od was mądrzejszy.Nie musicie Go osądzać skoro go nie znacie. Fakt, zrobił źle, ale na szczęście nie Wy decydowaliście o tym jak dalej potoczą się jego losy. Zajmijcie się lepiej sobą i przypomnijcie sobie, czy nigdy nie jechaliście po pijaku??????????
kto nie zna tematu niech nie p***i!!!
Szkoda Sz. i L.tez kondolencje