
Chłopcy zdobyli puchar Polski w kategorii juniorów w marszach na orientację. To cykl ośmiu zawodów, które odbywały się w całej Polsce. - Do klasyfikacji liczą się 4 najlepsze występy – mówi Marcin. Maksymalnie można w klasyfikacji uzyskać 120 punktów. I tyle zdobyli Marcin i Bartek.
Wygrali zawody w Stargardzie Szczecińskim, Zielonej Górze, Kłodzku i Pszczynie na Śląsku. Te ostatnie odbyły się w miniony weekend. Były to zarazem mistrzostwa Polski w nocnych marszach na orientację. Chłopcy zdobyli puchar Polski i zarazem mistrzostwo Polski.
Marsze na orientację to nietypowa dyscyplina. Od biegów różnią się przede wszystkim mapą. Biegacze mają tzw. pełne mapy, wszystko jest na nich widoczne. Mapy dla startujących w marszach często są bardzo okrojone, nie ma na nich poziomic, albo dróg. A najczęściej spore kawałki mapy są wymazane i uczestnicy nie wiedzą, po jakim terenie idą.
No i mapy są wydane w nietypowej formie. Marcin pokazuje mapę, która była wydrukowana na... kubku! Ma też mapę wprasowaną w koszulkę. - Na jednych zawodach mieliśmy mapę nadrukowaną na napompowanym balonie – opowiada. Jak mówi, pod koniec trasy balon mu pękł. - Był lekki problem, bo trudniej było odczytać, gdzie jest następny punkt – mówi z uśmiechem.
Marcin Misiewicz i Bartek Wąsowski są członkami klubu KTK Łapiguz Siedlęcin. Marcin trenuje marsze od 5 lat, Bartek od ośmiu. - Kiedyś mama powiedziała mi, że są zawody. Poszedłem na nie i spodobało mi się – mówi o początkach Marcin. On jest uczniem drugiej klasy „Norwida”, Bartek chodzi do trzeciej klasy do „Żeroma”.
Jak mówią, najtrudniejsze są zawody nocne. - Można się zgubić – przyznaje Marcin. - Rok temu się zgubiłem, był środek nocy, mgła.
W takiej sytuacji liczy się opanowanie. - Nocą lepiej nie słuchać wyobraźni, można się wystraszyć – mówi.
Na koniec spotkania z naszym dziennikarzem ma jeszcze jedno do powiedzenia: - Pozdrawiam moją klasę, II „e” z „Norwida”. Obiecałem im to – przyznaje z uśmiechem młody mistrz.
![]() |
Komentarze (6)
wywalic głęboko w górach, to wtedy juz napewno nnie znajdą :D
Gratuluję!
~Chłopcy mają *fajnego noska ! ~Gratuluję i przesyłam wirtualne *całuski ! ~PA.*piipi :)
nie ma co chlopaki zaszaleli ;) moje gratulacje...
Gratulacje teraz bedziecie mogli się popisać w kategorii seniorów liczymy na takie same osiągnięcia ;)
Zadziwiające, jak daleko Bart przeszedł przez ostatnie 10 lat. Większość dni jest w stanie zrobić to na czas, nie gubiąc się! Jestem z niego taki dumny!