Do zdarzenia doszło 4 kwietnia około godziny 19.00. Wtedy policjanci z Bogatyni otrzymali zgłoszenie eksplozji w jednym z prywatnych garaży na terenie miasta. Jak się okazało okoliczności wybuchu były dość nietypowe.
Policjanci ustalili, że 35-letni mieszkaniec Bogatyni usiłował pomalować wnętrze garażu. Jednak, nie chciał tego zrobić w tradycyjny sposób. Po przywiązaniu petardy do pojemników z farbą, mężczyzna odpalił ją i wyszedł na zewnątrz pomieszczenia. Stanął na czas eksplozji za drzwiami, jednocześnie trzymając je od zewnątrz by się nie otworzyły. Mężczyzna nie docenił jednak siły eksplozji, która była tak duża, że drzwi garażowe uderzyły go. W wyniku upadku 35 - latek na szczęście nie doznał poważniejszych obrażeń ciała. Lekarze podjęli jednak decyzję o pozostawieniu go w szpitalu na obserwacji. Obecnie policjanci nadal wyjaśniają wszystkie okoliczności tej sprawy.
Komentarze (8)
Facet kombinował wybuch
został na obserwacji - psychiatrycznej!
Przykre.... ale dawno się tak nie uśmiałam :)
Ot, teorie o wybuchu w praktyce. Pewna podkomisja powinna śladem za teorią pękających parówek wykorzystać pomysłowość pacjenta do swoich eksperymentów.
To pomalował czy nie? Brak najważniejszej informacji.
Mam cały dom do pomalowania. Mam nadzieję, że Matejko ma jakieś wolne terminy na maj!
Mógł jakiś filimik nakręcić.Był by i Matejko i Wajda
Ale zeby zaraz policję wzywać.Kto mi zabroni garaż malować
Drzwi go znikły.