– Odkąd te prace się zaczęły, mam utrudnioną dostawę towaru, wyjazd towaru – skarży się Elżbieta Wójcik, właścicielka sklepu ze sprzętem RTV i AGD przy ul. Jagiellońskiej. – Klienci mi mówią wprost: dzisiaj już musiałem do pani dojechać, ale jak mam się tu wybrać, to robi mi się nie dobrze.
Jak mówi, przez trwający od ponad roku remont traci klientów. - Wolą po prostu pójść gdzie indziej – denerwuje się. Jak szacuje, obroty spadły jej co najmniej o jakieś 30%.
Przedsiębiorcy skarżą się też na bałagan pozostawiony przez robotników. - Leżą tu chyba trzeci miesiąc – pokazują na krawężniki pozostawione na miejscu do parkowania. - Przecież można je przesunąć, poukładać.
Podobnych sytuacji pokazują dużo więcej.
– Ja sama układałam kostkę na chodniku, bo zostawili po sobie bałagan. Dla mnie było ważne, żeby klient mógł do mnie dojechać – mówi Izabela Kuznowicz ze sklepu zoologicznego przy Jagiellońskiej. – W połowie sierpnia zwolniłam pracownika, bo już nie dawałam rady. Tu nikt nie przyjeżdża, obroty dramatycznie spadły.
Pani Iza ma zdjęcia jednego z dostawców, który dojeżdżając do jej sklepu przebił oponę (prezentujemy je poniżej).
Trudna sytuacja jest na pobliskim ryneczku. - Tam zostali już tylko najwytrwalsi – mówią kobiety.
Przyznają, że rozumieją potrzebę budowy kanalizacji. - Ale dlaczego to tyle trwa – pyta pani Elżbieta. - Przecież to są pieniądze z Unii Europejskiej. To nie do pomyślenia, żeby robić to ponad rok.
Poza tym, robotnicy mogliby po sobie zostawiać porządek. - Jeśli chcemy poprosić, by coś sprzątnęli, to nie da się z nimi normalnie rozmawiać, prosić, bo to nie trafia. Dopiero jak człowiek wyjdzie i nabluzga, to łaskawie coś zrobią – mówi Elżbieta Wójcik.
– Prace przy realizacji kanalizacji lewobrzeżnej części Cieplic toczą się zgodnie ze zmienionym harmonogramem – tłumaczy prezes Wodnika Wojciech Jastrzębski. – Plany zakończenia prac są do lata przyszłego roku. Od razu chcę uspokoić, w tym rejonie zakończą się zdecydowanie szybciej.
Na ulicach Sowińskiego, Książęcej, Mieszka I, Sprzymierzonych, Zjednoczenia Narodowego, Spokojnej, Francuskiej, Cichej oraz części Dworcowej i Wojewódzkiej prace już się zakończyły.
– Na niektórych nawierzchnia wygląda o wiele lepiej, niż przed rozpoczęciem prac, choć wykonawca miał tylko doprowadzić ją do stanu sprzed rozpoczęcia robót – mówi prezes Wodnika. Na dowód pokazuje nam ulicę Harcerską. Wygląda rzeczywiście o wiele lepiej, niż wcześniej.
Do końca października mają być odtworzone nawierzchnie drugiej części Dworcowej i Wojwódzkiej oraz Ceglanej, Langego, Korfantego i Jagiellońskiej, Staromiejskiej i Mieszka I w okolicach targowiska – zapewnia.
– Są trzy ulice newralgiczne dla ruchu, to Dworcowa i Wojewódzka i Jagiellońska. Na tej ostatniej newralgiczny punkt jest skończony, zasypywana jest studnia na wysokości wjazdu na targowisko – mówi prezes.
W tym miejscu robotnicy trafili na skałę, więc nie było możliwości zrobienia przewiertu bądź przejścia pod jezdnią. Trzeba było ją rozkopać. – Z racji zachowania spadków – jak mówi prezes – wykopy w niektórych miejscach były bardzo głębokie.
– Nie było takiej sytuacji, w której uniemożliwiony byłby dojazd do rynku, jakiegoś sklepu czy punktu handlowego. Owszem, były utrudnienia, mam tego pełną świadomość. - mówi.
Jak mówi, jest dobra strona tych prac. – Już ponad 750 osób jest wpiętych do nowego systemu, ponad tysiąc korzysta ze zmodernizowanego systemu. Jako jedna z nielicznych spółek wpinamy mieszkańców do sieci na koszt spółki – wymienia. - Rozumiem dyskomfort mieszkańców i przedsiębiorców z tego terenu, związany z pracami, przepraszam za niedogodności i proszę o cierpliwość. Już nie potrwa to długo.
Komentarze (28)
Przez remont w centrum Szklarskiej Poręby burmistrz Sokoliński zamknął chodnik (przy skałkach). Dzieci chodzą główną ulicą obok przejeżdżających tirów. A nieraz te dzieci małe uciekały przed tirami. I burmistrz Sokoliński nic nie robi w tym kierunku. Dobrze, że jeszcze nie doszło tam do tragedii.
S. to osoba, która ma głęboko w dziubdziuś jakiekolwiek normy społeczne. Wiąże się to z lekkomyślnością, impulsywnością i kładzeniem Wacława na swoją szkołę czy pracę. To przemiłe zestawienie wpędza S. w nielegalne działania. Szuka silnych wrażeń, które są zazwyczaj niebezpieczne i ryzykowne. A im bardziej niebezpieczne i ryzykowne, tym większa podnieta, ponieważ S. zwykle nudzi się szarym życiem i jest skłonny szukać sobie jakichś chorych form pobudzenia.
Poczucie bezpieczeństwa, tak ważne dla wszystkich normalnych ludzi, jest dla S. zupełnie obojętne. Jego zachowania antyspołeczne obejmują również lekceważenie pojęcia dobra i zła, pomimo umiejętności ich rozróżniania. Rozumie swoje czyny i zachowania, wie, że są złe i nieakceptowalne przez społeczeństwo, ale najzwyczajniej w świecie go to nie obchodzi.
Ce****e go niemal całkowity brak sumienia, poczucia winy i współczucia. Jeżeli komuś dzieje się krzywda, S. wzruszy ramionami, co będzie jedyną oznaką jego emocji. Z brakiem uczuć wyższych wiąże się również niezdolność do kochania i zawiązywania dłuższych znajomości, które nie opierają się na wyzysku i spełnianiu zachcianek. Dla niego drugi człowiek jest tylko obiektem do wykorzystania dla własnych korzyści. Potem jest już zbędny i można iść dalej, szukać następnego, w jego odczuciu, frajera. Nie liczy się z uczuciami kogokolwiek. Szuka za to słabości i wad, których będzie mógł potem użyć do własnych celów, zazwyczaj destrukcyjnych dla drugiej osoby.
S. uwielbia manipulować innymi ludźmi. Jeżeli jest uroczy i przemiły, znaczy to, że ma jakiś plan wobec drugiej osoby i chce ją odpowiednio wyeksploatować. Potrafi umiejętnie bajerować i mówić to, co druga osoba chce usłyszeć. Z wyrachowaniem i rozeznaniem. Pomimo że nie potrafi odczuwać wyższych emocji, to świetnie je naśladuje. Wie jakich zachowań spodziewają się po nich inni w różnych sytuacjach i niczym kameleon dostosowuje swoją powierzchnię do ich oczekiwań. Nie brzydzi się kłamstwem i ściemnia nawet jeżeli zostanie przyłapany. Nie wstydzi się swoich czynów, a za swoje błędy i zachowanie obwinia innych, wliczając w to szkody i krzywdy, które sam im z wyrachowaniem wyrządził.
S. ma zawyżone poczucie własnej wartości i skłonności narcystyczne. Uwielbia siebie za to, że potrafi tak zręcznie oszukiwać, omijać normy i przepisy i ogólnie lecieć w wała. Czuje się tym sposobem lepszy i ważniejszy od innych naiwniaków, którzy dali mu się wykorzystać. Pomimo że S. to chodzący szkodnik dla całego społeczeństwa, to często pozostaje niezauważony przez ludzi, podczas gdy sieje spustoszenie tylko w wybranym przez siebie otoczeniu. Jakiekolwiek próby rozmowy z S.na jego temat są bez sensu. Nie da sobie wytłumaczyć, że coś jest z nim nie tak. Praktycznie nie ma możliwości jego leczenia. Wszak nie można mu w żaden sposób wszczepić sumienia, skoro go nie posiada.
Czy się stoi czy się leży kasa się należy .. obserwując tych Panów jak pracują mam wrażenie że nigdy nie pracowali na zachodzie ! Zresztą po co szybko .....
Panie Jarzębski mówi Pan, że na ul. Wojewódzkiej zakończono prace? Wczoraj za dawną remizą strażacką jeszcze kopano, a nawet operator koparki rozkopywał ziemię, która była ubita w dziurze, więc jak te prace zakończono? Koparka sama kopała?
Alternatywy 4 to pikuś nawet Bareja nie miał takiej wyobraźni aby taki burdel wymyslic . Kompletnie żadnej kontroli , żadnego nadzoru , robią co chcą nie licząc się z nikim i z niczym
Dawniej pani prezydentowa jak nasz wspaniały pan prezydent miasta na ryneczku regularnie robili zakupy . A teraz nie przyjeżdżają bo autko sobie zepsują . A przecież to szanowny prezydent nie ma żadnej kontroli nad tym co się w mieście dzieje . Wszystkie inwestycje to jakaś kpina i totalny bałagan o opóźnieniach nawet już nie wspomnę
Kontrakt wart miliony, dofinansowany przez Unię a sposób jego realizacji wygląda tak jak by firmy remonty robiły za darmo. Srednia wieku pracowników to 60 lat, więc aby dotrwać do emerytury jeszcze trochę to potrwa. Komu się poskarżyć na to co się dzieje skoro władze miasta są bezradne?
Władców pogonić do roboty, niech popracują społecznie pomagając starym robotnikom. I tak biorą od lat ciężką kasę za nic-nierobienie. Młodych ludzi POgonili z kraju, a przecież miało być tak pięknie - łgał Tusk ze swoją ferajną. Łgarzom jest super! Miejscowym POmuchom i ich wyznawcom też!
Na Zjednoczenia prace się skończyły dobre sobie hahahha, połowa domów jest nie podłączona wszędzie leżą rury, a robotnicy zamiast się wziąć do roboty to siedzą i patrzą jak jeden kopie.
...
Wybierajcie dalej komusze złogi tudzież POmunistów na prezydentów i radnych, którzy tylko latami stołki grzać POtrafią za naszą ciężką kasę.
Chcecie porządku? - Głosujcie mądrzej! Jakie władze sobie wybraliście takie macie.
Glosujcie tylko na Faflika...sory, Kaflika - bezrobotnego lewaka, poszczekiwacza forumowego. Za to ambitnego. A co sie stalo z danymi osobowymi, ktore to Fafl...Kaflik zebral podczas nieudanej akcji ''przejecia wladzy''? Moze Fafl...Kaflik nam odpowie bo zazwyczaj przemilcza temat.
Za Wodnik odpowiadał były już, na szczęście Papaj. Teraz musi się uporać ze spadkiem po Papaju prezydent Zawiła. Papaj odpowiadał zresztą za wszystkie roboty drogowe i mostowe. Efekty kolidują z pochwałami, które głosił sam sobie podczas wywiadu dla Dami.
przez te rozkopy ja też przestałem kupować na ryneczki i chlebka w piekarni. Również dojazd do przychodni zdrowia na Sprzymierzonych to koszmar. Gdyby Pan Prezes Jastrzębski z własnej kieszeni musiał pokryć straty przedsiębiorców związane tym bałaganem, zabrał by się do kontroli i nadzoru, a nie opowiadał jak to dobrzez zrobił dla mieszkańców.
Podobnie jest w Maciejowej. Przez gigantyczny korek klienci nie dojeżdżają do firm położonych przy ul. Wrocławskiej. A wystarczy kierowanie ruchem przez policję i problem byłby minimalny. Ale co tam. Najważniejsze to podnieść podatki od nieruchomości...
na własny koszt buahahaaha a potem takie ceny za scieki , ze zwróci się w kilka miesięcy i będzie można kase trzepać :/
Kiedyś dziennikarz to był ktoś kto był bardzo dobry z pisowni w języku, w którym pisze. Teraz nawet nie chce się takiemu nawet wspomagać słownikiem ortograficznym... Jak oni kończą te szkoły?
Czy tylko zajmują się imprezowaniem? Braki na poziomie podstawówki...
Z racji położonych w ziemi innych instalacji prace przy budowie kanalizacji są nie tylko trudne i drogie,ale także czasochłonne.Ale efekty już widać np na Jagiellonskiej za Klubowa.Szybko mozna narobic tylko glupot.
Przepraszam + Zjednoczenia nie Jagiellonska.
Z całym szcunkiem Krzysztof 44 ale głupoty to Ty gadasz , albo nie widziałeś , albo nie pamietasz jak Zjednoczenia była kompletnie rozwalona przez kilka miesięcy i nikt tam nic nie robił . Zrobili Zjednoczenia tylko dzięki stanowczym interwencjom właścicielki przychodni
niech nie biadolą we Lwówku Sl. zgkim szukało pękniętej rury wodnej koło hotelu 11 godzin, którą 6 lat wcześniej zakopali a tłumaczyli ludziom ze to niemieckie plany sa winne , były dyr zgkim i burmistrz to klika sld-owska, wcześniej wieloletni pracownicy PZPR we Lwówku Sl