To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Lista płac w turystyce

Lista płac w turystyce

Od turystyki zaczęliśmy na łamach „Nowin Jeleniogórskich” cykl o tym, ile zarabiamy. Teraz te zarobki ujawniamy w internecie. W kolejnych odcinkach inne segmenty rynku.

Informacje pochodzą głównie od samych zainteresowanych i ich szefów. Pomocne okazały się także biuletyny informacji publicznej, w których swoje dochody ujawniają radni (niektórzy pracują w turystyce). Dochody prezesa i wiceprezesa Interferii znaleźliśmy w raporcie tej spółki. Jest notowana na giełdzie, więc musi publikować dane o zarobkach osób z zarządu.

Wszystkich, którzy udzielili informacji, dziękujemy. Przedstawicieli innych branż prosimy o życzliwość, gdy zostaną wkrótce zapytani o swoje zarobki przez naszych dziennikarzy. Gwarantujemy anonimowość.

Podajemy kwoty na rękę. Jeśli inne, informujemy o tym.

Lista płac w turystyce:
1050 zł - pokojowa i pomoc kuchenna w trzygwiazdkowym hotelu na prawie 200 miejsc.
1200 zł - sprzedawczyni w sklepie z m. in. pamiątkami w Szklarskiej Porębie.
1200 zł - kelnerka w barze w Western City w Ściegnach. Plus premia w wysokości do 35 procent wynagrodzenia podstawowego.
1245 zł - sprzedawczyni biletów na tor saneczkowy Kolorowa w Karpaczu.
1300 zł - kelner w restauracji w centrum Karpacza. Dostaje też napiwki.
1400-1500 zł - tyle dostaje od pracodawcy kelner w trzygwiazdkowym hotelu w Karpaczu.
1500 zł - pokojowa w trzygwiazdkowym hotelu w Karpaczu.
1500-2000 zł - pracownik schroniska górskiego w Karkonoszach. Plus wyżywienie i spanie.
1500-1700 zł - recepcjonistka w trzygwiazdkowym hotelu w Karpaczu. Jak mówi szef, jeśli stara się przyciągnąć klientów, nie marnuje czasu na naszej-klasie czy allegro, może liczyć na premię - do 300 zł.
1544,69 zł - kelnerka w restauracji Pałacu Łomnica (średnia I-VIII 2009, bez napiwków).
1600 zł - pracownik maszynowni toru saneczkowego Kolorowa w Karpaczu. Po sezonie pracuje mniej godzin i jego wynagrodzenie spada do 1200 zł.
1700 zł - kierownik działu w trzygwiazdkowym hotelu na prawie 200 miejsc.
1700-2000 zł - pracownicy informacji turystycznej w Karpaczu.
1796,73 zł - pomoc kuchenna w restauracji Pałacu Łomnica (średnia I-VIII 2009).
1800 zł - pracownicy Western City w Ściegnach. Tyle mają etatowcy. Samozatrudnieni dostają 2-2,5 tys., ale sami muszą zapłacić ubezpieczenie i podatek.
2000 zł - pracownik informacji turystyczej w Kowarach. Kolega z krótszym stażem zarabia kilkaset złotych mniej.
2000 zł - specjalista do spraw marketingu w trzygwiazdkowym hotelu w Karpaczu.
2000 zł - pracownica biura turystycznego w Karpaczu w sezonie. Poza sezonem pracuje mniej godzin i zarabia około 1500 zł. Jej godzinowa stawka to 7,50 zł. Latem dostała jednorazową premię - 700 zł.
2000-2500 zł - kucharz w renomowanej restauracji, odwiedzanej głównie przez turystów, w Szklarskiej Porębie. W pracy je za darmo. Bierze też żywność do domu.
2000-2500 zł - kucharz w trzygwiazdkowym hotelu w Karpaczu.
Ponad 2000 zł - właścicielka małego sklepu z pamiątkami w Szklarskiej Porębie. Poza sezonem znacznie mniej.
2500 zł (w sezonie) - sprzedawca biletów na wycieczki w biurze podróży w Jeleniej Górze. Poza sezonem 1500 zł.
2509,07 zł - pracownik biurowy hotelu Pałac Łomnica (średnia I-VIII 2009).
2584,35 zł - członek rady nadzorczej firmy Interferie, która zarządza 9 hotelami i ośrodkami wczasowymi, m. in. Bornitem w Szklarskiej Porębie i Malachitem w Świeradowie Zdroju
2700 zł - szefowa informacji turystycznej w bardzo znanej miejscowości.
3000 zł - kucharz w renomowanej restauracji w Szklarskiej Porębie.
3000 zł - sales manager (sprzedawca imprez) w biurze podróży w Jeleniej Górze. Poza sezonem 1800 zł.
3500 zł - dyrektor dwugwiazdkowego hotelu na 38 miejsc w pobliżu Jeleniej Góry. Za konsumpcję (wyżywienie i picie) płaci miesięcznie ryczałtowo 500 zł.
3500 zł - wiceprezes zarządu biura podróży w Jeleniej Górze. Poza sezonem 2000 zł.
3800 zł - księgowa w biurze podróży w Jeleniej Górze w sezonie. Poza sezonem 2100 zł.
Do 3800 zł - właścicielka sklepu i stoiska ulicznego z pamiątkami przy głównej ulicy Karpacza. Nikogo nie zatrudnia. Poza sezonem jej dochody spadają nawet do 1 tys. złotych.
4000 zł - dyrektor trzygwiazdkowego hotelu na prawie 200 miejsc.
4000 zł - prezes zarządu biura podróży w Jeleniej Górze w sezonie. Poza sezonem 2500 zł.
4000 zł - szef i współwłaściciel niedużej restauracji w centrum Karpacza.
5000-5500 zł - właścicielka pensjonatu z 10 miejscami noclegowymi w Ściegnach pod Karpaczem. Nikogo nie zatrudnia. Poza sezonem jej dochód spada nawet do 1000 zł.
7-8 tys. zł - instruktor narciarski w szczycie dobrego sezonu narciarskiego. Za godzinę bierze 60-70 zł. Dziennie wyciąga 300-350 zł.
8 tys. zł - w szczycie sezonu menedżer trzygwiazdkowego hotelu w Karpaczu, pod warunkiem że hotel ma bardzo wysokie obłożenie. Gdy jest ono niższe, pensja spada nawet do 3 tys. zł.
Około 10 tys. zł w sezonie - właściciel gospodarstwa agroturystycznego w gminie Mysłakowice, pieniędzy starcza na utrzymanie domu i posesji, w którym mieszkają właściciele i turyści.
10-12 tys. zł - właściciel wypożyczalni sprzętu narciarskiego. Dokładna wysokość zależy od sezonu. Zdarza się więcej, ale i mniej.
Około 26 tys. zł - średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w 2008 roku prezesa spółki Interferie (zależnej od koncernu KGHM), do której należy 9 hoteli, m. in. Bornit w Szklarskiej Porębie i Malachit w Świeradowie-Zdroju.
Około 45 tys. zł - tyle średnio miesięcznie brutto zarobił w 2008 roku wiceprezes Interferii. Zatrudniony był przez nieco ponad pół roku. Zarobił wtedy ponad 168 tys. zł. Gdy odchodził, wypłacono mu jeszcze 116,7 tys. zł. W sumie zarobił 284,8 tys. zł.
Około 50 tys. zł - właściciel wyciągu narciarskiego w karkonoskim kurorcie w pełni sezonu zimowego. W świetnym sezonie jest w stanie zarobić 150 tys. zł. Gdy jednak sezon jest fatalny, kończy się stratami.
5-9 zł/godz. - kelnerka w Szklarskiej Porębie. Dochodzą napiwki. Czasem 200-300 zł.
6 zł/godz. - sprzedawca oscypków w Szklarskiej Porębie.
9 zł/godz. - oprowadzający gości (opowiada po polsku) po Parku Miniatur w Kowarach. Dziennie pracuje 9 godzin, więc zarabia 81 złotych. Praca tylko w sezonie.
10 zł/godz. - pracownik wypożyczalni sprzętu narciarskiego w Karpaczu.
10 zł/godz. - kucharz w restauracji w centrum Karpacza.
11 zł/godz. - oprowadzający gości (opowiada po niemiecku) po Parku Miniatur w Kowarach. Dniówka 99 zł, ale dochodzą napiwki - od 100 do 280 zł. Najwyższe po 15 sierpnia, gdy przyjeżdża dużo Niemców.
11 zł/godz. - kelnerka, pracownicy kawiarni, kasjerki oraz pomocnik majstra w Parku Miniatur w Kowarach. Kelnerka dostaje też napiwki.
13 zł/godz. - majster w Parku Miniatur w Kowarach.
Około 19-23 zł/godz. (24-28 brutto) - twórcy budujący modele w Parku Miniatur w Kowarach.
250 zł/dzień - przewodnik turystyczny za wycieczkę całodzienną w naszym regionie. Inna przedstawicielka tego zawodu bierze 280 zł/dzień.
350-420 zł/dzień - przewodnik turystyczny za wycieczkę całodzienną do Czech lub Niemiec.
1000 zł/dzień - dzierżawca pensjonatu w centrum Szklarskiej Poręby w szczycie sezonu, gdy wszystkie miejsca są zajęte. Zarabia na okres po sezonie, gdy obiekt jest pusty i przychodu nie starcza na pokrycie kosztów.
Leszek Kosiorowski

Komentarze (10)

Szczególnie ciekawe są te wynagrodzenia prezesów i członków rad i zarządów spółek państwowych (Interferie, KGHM), obsadzanych przez aktualnie rządzących kolesi.... Taki wicek z nadania politycznego za 6 miesięcy pracy (?) skasował ponad 280 tys PLN. Nieźle... ale co tam, państwo polskie bogate, a związki zawodowe i inni palanci jak ognia boją się prywatyzacji - bo wtedy skończyły by się kokosy dla krewnych i znajomych.

ciekawe, a jak tam płace w mediach?

dot; płac pracowników schronisk gorskich,taka prawdziwa bajka pewnego odrodzonego schroniska w karkonoszach, bylemtam zatrudniony na czarno jako palacz i prac gospodarczy pracowałem za 800zł za dwa tygodnie zmiany praktyczne, wstawalempierwszy dopracy przed 6 stą i ostatni sie kladładlem spac nieraz musiałem wstawac w nocy i dogladac ,nieraz z poczatku robilem rozne prace dodatkowe z doskoku ale organiz takiego tempa nie wytrzyma i conie pracuje bo pracodawca jest nieuczciwy, a kierowniczka jak przyjezdzały jej kolezanki to potrawiła robic awantury zalodze zeby pokazac ze pani ma wladze a to jest czysty mobing mam nagrane jedna awanture z ta pania, czyli sedno sprawy ,szefostwo nie szanuje personelu ajeszcze jedno wiecie ile dziewczyny mają tam za sprzatanie i pomoc w kuchni nie bede pisal bo nie uwierzycie więcprosze nie pisac ze sa takie place w schroniskach bo mam duzo lat pracy po schr.... i wiem ze nie ma takich plac chetnie bym sie przyjął do takiego schroniska

przepraszm za podstawowe błedy ale korzystam z czeskiego internetu ,a jak wiadomo jezyk czeski z gramatyka jest duzo inny i pisze na czeskiej klawiaturze a jeszcze jedno gdy kładłem sie spac to nie raz bylo po 23 gdy bylo duze oblozenie czesto bylo

W rankingu drukowanym w gazecie było, że zarabiam ok 2800 to jakaś bzdura nie wiem, kto podaje takie informację, jak pracuję dużo nocek 9-10 w miesiącu to dostane ok 2000.

To bardzo interesujące ile zarabia dzierżawca pensjonatu w centrum Szklarskiej Poręby. Na przykład taki Hubertus, który jest dzierżawiony od miasta, to do kasy miasta z dzierżawy odprowadza podobno 500 zł miesięcznie. A zarabia 1000 zł dziennie. To ja się nie dziwię, że dzierżawcy zorganizowali referendum, aby wyrzucić władze, które wypowiedziały im umowy dzierżawy. Ja na ich miejscu zrobiłbym to samo.

Ty jakiś g**** jesteś. Łotarewicz na pensjonacie nie może tyle zarabiać. On nic na nim nie zarabia, a zaraz się okaże, że on ten pensjonat dotuje i właściwie to urząd mu powinien dopłacać za to, że tam mieszka. Ale już nie długo. :lol:

Łotr podobno szykuje sobie nowy pensjonacik nad brzegami Nysy Łużyckiej. Umieralnie tam robi. To znaczy, że ze Szklarskiej wyemigruje. I nikt płakać nie będzie.

Dnia 5 lutego 2010 wartość Szklarskiej Poręby wzrosła, wszak Jerzy Łotarewicz się wyprowadził! Oby na wieki!

kolego a ty kim jestes dalbys rade zarzadzac KGHM jak nie to zamknij morde i badz kapitanem druzyny pilkarskiej na swoim osiedlu!