- Smród jest straszny, czuć już na kilometr – mówi Łukasz, który poinformował nas o tym zdarzeniu.
Jak doszło do wycieku nieczystości? W ciężarówce wywożącej osad otworzyła się tylna klapa. Całe szczęście, że nikt nie jechał za nią.
Jeszcze ok. godz. 11. usuwano nieczystości z asfaltu. Na drodze były utrudnienia, ruch odbywał się wahadłowo, kierowali nim policjanci. - Ustalamy, co było przyczyną zdarzenia. Jeśli klapa ciężarówki nie była odpowiednio zabezpieczona, kierowca zostanie ukarany mandatem – mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska.
Komentarze (5)
No wiadomo ze to nie pachnie-A mezczyzni nigdy nie zamykaja klapy
najpierw trzeba sprawdzic stan techniczny auta a potem oskarzac i karac, dla policji zawsze kierowca winny
przeciez te głupki od Górnickiego wszyscy tacy sami nic nie myslą jak jezdzą za 1zł 40 gr za 1 km to jak to ma być sprawne