
Termin składania ofert minął wczoraj o godzinie 14. Okazało się, że wpłynęło aż 14 ofert. To więcej, niż liczy drużyna piłkarska. Nie są znane jeszcze wszystkie nazwiska, bo nie wszystkie koperty był podpisane. Na start zdecydował się obecny dyrektor Bogdan Koca. Wcześniej ostrożnie wypowiadał się na ten temat. Nie chciał jednak zdradzać szczegółów dotyczących zawartości jego oferty. – O swojej wizji opowiem na konkursie przed komisją – mówił. Kto jeszcze? O tym piszemy w dzisiejszych „Nowinach Jeleniogórskich”.
Koperty zostaną otwarte w środę.
Komentarze (6)
A Kutowie zgłosili się?
Bo dobrze by było,jakby ktoś z miasta, na wieś przyjechał:)
przecież już wybrany a tu zbędne dyskusje się toczą hehe
No to zdradź nazwisko tego juz wybranego, skoro jesteś taki dobrze poinformowany i będzie po dyskusji, hehe!
Zawiła już ustawił swoich kolesi w mieście a teraz kolesie ustawiają swoich kolesi i tak bez końca
Dobrze, że jest konkurs. Mam nadzieję, że wyłoni kogoś kto w trudnych gospodarczo chwilach będzie potrafił poprowadzić teatr na dobrym i satysfakcjonującym widzów, mieszkańców miasta, przyjezdnych poziomie. Ten teatr jest w mieście turystycznym (tak się mieni) więc powinien zapewniać godziwą rozrywkę zarówno dla "obcych" jak i "tutejszych". Mam nadzieję, że nie wybierze się kogoś kto widzi tylko siebie i swój rozwój/splendor artystyczny. Jeżeli ktoś chce robić teatr artystyczny wypełniający jego wizje to niech założy swój prywatny (tak jak Krystyna Janda) i na swój koszt i zdobytych sposnsorów niech się spełnia.
Dyrektor "społecznej" placówki powinien być jedynie (albo aż!) katalizatorem który pomaga, inspiruje innych, a przy tym jest doskonałym gospodarzemi i menadżerem. Aż mnie korci aby się dowiedzieć "KTO" chce zarządzać Norwidem!?!
Byłem kiedyś w teatrze w Tarnowie (podobne wielkościowo miasto jak Jelenia Góra). Na afiszach: reżyseria-dyrektor, gra na scenie-dyrektor, ruch sceniczny-dyrektor,... a za wszystko (jak domniemam) dodatkowe profity. To na diabła nam mieszkańcom taki "artysta". Ja chcę dobrego, uczciwego i sumiennego gospodarza, a artyzm - od tego są wynajęci (oby celnie i z wyczuciem) "artyści".
Drogi Panie - Pani Janda co prawda prowadzi swój prywatny teatr, ale co roku "zgarmnia" z ministerialnej kiesy niezłe sumki na realizacje spektakli, remonty lub jeszcze inne cele ... proszę sprawdzić. Taki to prywatny teatr ...