
Przedmiotem zamówienia było bieżące utrzymanie nawierzchni jezdni i chodników ulic w Jeleniej Górze, czyli wykonanie remontu cząstkowego nawierzchni z masy bitumicznej oraz tłuczniowej, napraw chodników, schodów, balustrad itd. Miasto podzielono na dwie części. Pierwsza to śródmieście, Zabobrze, Maciejowa, Czarne oraz Osiedle Łomnickie. Jedyną ofertę w tej części przetargu złożyło Kółko Rolnicze Siedlęcin, proponując za to zadanie kwotę 2,4 miliona złotych. Druga część miasta to Cieplice, Sobieszów, Goduszyn oraz Jagniątków. Tu naprawą i utrzymaniem dróg zajmie się MPGK, które także było jedynym oferentem. Zaproponowało kwotę blisko 900 tysięcy złotych.
W przetargu tym cena stanowiła 60 procent wartości oferty, pozostałe 40 procent to czas reakcji. Obie firmy, zadeklarowały, że przystąpią do prac w jeden dzień od momentu otrzymania zlecenia.
Komentarze (14)
Prawda jest jedna ;żadna z tych firm nie zrobi dobrze ponieważ w przyszłym roku nie mieli by zleceń . Nikt nie odbiera robót.
Miasto nie potrafi zadbać by choć 100 metrów drogi było wybudowane należycie, a co dopiero o remontach mamy tu mówić. Jak przedmówca zauważył, szykuje się fucha z przetargu do roboty bez nadzoru (?) Wizytówką Jeleniej Góry jest choćby droga od strony Wrocławia. Poznasz, że jesteś już w mieście po cyklicznym stukocie, albo studzienka jest za nisko osadzona, albo za wysoko, albo nowa droga jest już w opłakanym stanie.
Akurat Wrocławska została dobrze odremontowana przez Skanską i studzienki są juz historią. Naprawdę nie ma się czego czepić. Jedynie do tego że nie dociągnęli tego remontu aż do obwodnicy bo koło tego CPN'u dalej jest kilka dziur.
Żal patrzeć na to miasto. W Polsce drogi są już w naprawdę niezłym stanie. Wystarczy pojechać gdzieś dalej i zobaczyć. A u nas ciągle bylejakość i stare dziadowskie metody.
A ja byłem kilka dni temu w Wałbrzychu i uważam, że u nas nie jest źle, ale fakt, są miejsca gdzie już trzeba działać na cito
Kółko Rolnicze Siedlęcin rules!!!
dadzo radę, lepienie to lepienie, całkowita naprawa kosztowałaby 5 razy tyle
Ktoś może wie co to za firma która remontowała drogę przy cpn-e w Podgórzynie obok stadionu. Remont tej drogi odbywał się w następujący sposób w jeden dzień pracowała pełna ekipa w drugi dzień dwie trzy osoby a bywało tak że przez kilka dni nic tam się nie działo.. Obecnie droga jest kompletnie nie dokończona brak jakichkolwiek oznakowań porobione jakieś niedokończone uskoki itd. gdzie pozamiejscowi kierowcy po prostu klną na całego. A firma która to robiła jak niema tak niema jej pomimo że od dawna śniegu niema i prace powinny zostać zakończone, wójt gminy z Podgórzyna kompletnie tym faktem się nie przejmuje, brak jakiekolwiek informacji co to za firma, tą drogę robiła, to dopiero jest skandal.
Nie rozumiem tych obiekcji do Kółka Rolniczego z Siedlęcina. Ta wyspecjalizowana w drogownictwie firma ciągle się rozwija i ma już opracowane dwie technologie naprawy dziur w drogach.
Pierwsza - na zimno. Wylewa się z wiaderek jakiś substytut masy bitumicznej i pracownicy gumiakami ubijają to w dziurze.
Druga - na gorąco. Technologia podobna, tylko przed ubijaniem masy w dziurze chłopaki grzeją gumiaki nad ogniskiem i gniotą nimi masę zanim te wystygną.
Technologie te zgodne są z obecnymi tendencjami w których najbardziej liczy się koszt, a w nim ten tajemniczy składnik - czas reakcji.
zapomniales o bezebnych grabiach do pseudo-wyrownywania wypelnionej dziury.
Schetynówki będą czy wszystko na 500 plus idzie ?
W zeszłym roku chłopaki z kółka rolniczego od wszystkiego, ugniatali lub klepali łopatami i było git.Troszku trzepie jak jedziesz autem, ale jak traktorem to wcale.
Będzie jak zwykle zrobione profesjonalnie - uklepane łopatą i zalane smołą z konewki.
Mieszkam przy tymczasowej ulicy stanowiącej przedłużenie istniejącej ulicy i połączenie z dwiema innymi ulicami. Tymczasową ulicę wykonał wyłoniony w przetargu wykonawca. Podczas budów domków szeregowych zrobiło się błoto i powstały dziury wypełnione w deszczowe dni wodą. Brud wwoziło się do garażu, wnosiło na butach do domu.
Gdy było sucho po przejeżdżającym pojeździe, koparce, wywrotce unosiły się tumany kurzu. Napisałam pismo do miasta z sugestią zażądania naprawy gwarancyjnej przez ówczesnego wykonawcę, które domownicy podpisali. Nadto zebrałam podpisy od sąsiadów, po czym w ubiegłym tygodniu pismo odesłałam listem poleconym. Dziś ulicę naprawiają. Zrobią to źle, wystosuję kolejne pismo, aż do skutku.
Trzeba deptać włodarzom po piętach. Pisać, pisać i jeszcze raz pisać wszak papier jest cierpliwy.
Wieczne łatanie nawierzchni, która jest mocno rozryta nie ma sensu. Wówczas nawierzchnię trzeba wymienić - bo suma sumarum wychodzi taniej niż coroczne łatanie, które też pochłania sporo pieniędzy.
Największą bolączką Jeleniej są fatalnie osadzone studzienki, które krótko po osadzeniu opadają, co powoduje, że samochód "skacze" po jezdni. Przykładem pierwszym z brzegu są ul. Wolności i Wrocławska w Maciejowej.
W Karpaczu studzienki obłożono kostką granitową. Można? Można!