To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

KPR o pierwsze zwycięstwo?

KPR o pierwsze zwycięstwo?

To będzie ciekawe spotkanie m.in. pewnego względu. Jeleniogórzanki będą walczyć ze Zgodą o zwycięstwo, choć ciężko mówić o zwycięstwie KPR-u w obecnej nie najlepszej sytuacji. Czy w takim wypadku zawodniczki ekstraklasowe będą mogły zasilić szeregi KPR-u w najbliższym meczu rezerw w derbowym pojedynku z Finepharmem?

Te zawodniczki, które wystąpią w sobotę w spotkaniu ekstraklasowym przeciwko Zgodzie Ruda Śląska nie będę mogły pomóc rezerwom w jutrzejszym spotkaniu derbowym przeciwko Finepharmowi. Chodzi tu przede wszystkim o piłkarki, które niedawno wystąpiły w rezerwach m.in Sabina Kobzar czy Małgorzata Buklarewicz. Przed tygodniem miały wolne i zagrały z KPR II przeciwko SPR Lublin II. Ciekawe jak teraz podzielą swoje zawodniczki trenerzy ekip – Zdzisław Wąs i Dilla Samadowa. Stawka meczu seniorek wydaje się być o wiele niższa niż derbowym pojedynek rezerw, choć jeleniogórzanki muszą szukać punktów w ekstraklasie żeby się utrzymać. W derbach natomiast stawka idzie nie tylko o prestiż i punkty, ale i o jeleniogórski prym. Od tego, gdzie zagrają poszczególne zawodniczki ważyć się będą losy obydwu spotkań.

Sobotni rywal KPR-u to drużyna, która przed sezonem wpadła w ogromne kłopoty. Odejście trenera - Krzysztofa Przybylskiego, reprezentantki kraju - Joanny Wagi i zakończenia kariery przez Oleny Pohrebniak nie załamał jednak Zgody. Wręcz przeciwnie po 5. kolejkach zespół z Rudy Śląskiej zajmuje znakomite 4. miejsce z bilansem 4 zwycięstw i jednej porażki. W drużynie ze śląska wyróżnia się Katarzyna Gleń i Małgorzata Kucińska, obie zdobyły łącznie już 74 bramki. Co można powiedzieć o naszym zespole? Nie wiele. Wszystkie pięć spotkań jeleniogórzanki przegrały, nie pomogły nawet wzmocnienia w postaci „starych” zawodniczek – Dilli Samadowej, Marty Oreszczuk czy Małgorzaty Jędrzejczak. Trudno spodziewać się lepszych wyników, choć na pewno kilka zespołów w stawce jest w zasięgu podopiecznych Zdzisława Wąsa. Do tej pory zawodniczki KPR-u dwukrotnie otarły się o zwycięstwo – u siebie z AZS Wrocław (29:33) i w Olkuszu (23:24), gdzie zespół wspomogły wspomniane zawodniczki. Jak będzie tym razem? Zobaczymy w sobotę o godz.17:00 w hali przy ulicy Złotniczej.