„Letnia opowieść” jest pożeganiem Kozyry z projektem i mistrzami: w filmie karliczki zabijają przewodników: Maestro i Glorię Viagrę, którzy wdarli się do baśniowego ogrodu. Katarzyna Kozyra - w filmie baśniowa Alicja z Krainy Czarów – uchodzi z życiem...
Rozmowę z Katarzyną Kozyrą w BWA poprowadził Paweł Jarodzki. I trzeba przyznać, miał niełatwy orzech do zgryzienia. Artystka nie lubi publicznie wypowiadać się na temat swoich prac – o tym powszechnie wiadomo. Umykała z odpowiedziami na pytania o uśmiercanie autorytetów, o granice pomiędzy sztuką a życiem. Wolała mówić o kulisach pracy nad ostatnim filmem i bolesnym zderzeniu świata artystów z „filmową maszynerią”, o kondycji sztuki współczesnej obserwowanej na Biennale w Wenecji i o swoich reżyserskich ciągotkach. Więcej o sztuce Kozyry i ostatnim jej projekcie – w najbliższych „Nowinach Jeleniogórskich”.
Komentarze (3)
Jak ktoś nie umie rzeźbić lub malować, to stara się zaszokować. Idioci wierzą, że to sztuka.
Pan Jarodzki miał niełatwy orzech do zgryzienie, bo p.Kozyra nie ma nic do powiedzenia - ani w tzw.sztuce, ani na spotkaniach. Chyba tylko p.Hobgarska jeszcze promuje tę pseudoartystkę, która już możliwości autopromocji chyba wyczerpała.
spotkanie z nią to żenada - nie ma nic do powiedzenia i się jąka