
Wszystko wydarzyło się kilka dni temu w autobusie Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego, na odcinku pomiędzy ulicami Osiedle Robotnicze a Drzymały.
– Wsiadłem do autobusu linii nr 21 – opowiada Wojciech Wroński z firmy „Rewizor”. – Sprawdzałem, czy pasażerowie posiadają bilety. W pewnej chwili zauważyłem, że jeden z podróżnych osunął się z fotela. Jako że autobus ani nie zakręcał, ani raptownie nie hamował, domyśliłem się, że mężczyzna zasłabł.
Kontroler poprosił kierowcę, by zatrzymał autobus i telefonicznie wezwał pogotowie ratunkowe. Sam natomiast obrócił nieprzytomnego pasażera na bok i ułożył w pozycji, która chroniła go przed zachłyśnięciem śliną.
Sprawa była poważna: pasażer doznał ataku padaczki i rozległego zawału serca. – Pogotowie ratunkowe przyjechało bardzo szybko i zabrało go do szpitala – mówi Wojciech Wroński. Na szczęście, przeżył.
Pan Wojciech pracuje jako kontroler od niedawna. Mimo tego, udzielał pasażerom pomocy już po raz piąty. Przyznaje, że ludzie nie za bardzo się do tego kwapią. Jeśli ktoś straci przytomność, to wielu od razu zakłada, że to z powodu alkoholu. Niektórzy uważają, że to nie ich sprawa.
Na szczęście, w tym przypadku znalazła się osoba, która nie była obojętna na to, co się stało. Przy takim kontrolerze podróżujący MZK mogą czuć się bezpiecznie.
Dodajmy, że kursy udzielania pierwszej pomocy przechodzą także wszyscy kierowcy. Niejednokrotnie zdarzało się, że musieli korzystać z nabytych umiejętności.
Komentarze (11)
Owacje na stojaco za humanitarna postawe i ludzkie podejscie do drugiego czlowieka :) Dobro Panu z oczu patrzy a dzis to rzadkosc :/ Bierzmy z P.Wojciecha przyklad,wszyscy bez wyjatku ,bo ilez mozna chocby wrogich spojrzen w stylu"bez kija nie podchodz"...Wierze w Was ludzie! Pozdrawiam :)
...na koniec kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać...
Pan Wojciech zachował się jak rycerz.
Brawo Panie Wojciechu!!!
ŚWIETNA POSTAWA
Reszta pasażerów niech ma świadomość, że gdyby komuś się chciało spisać ich dane, to dziś mieliby sprawę w sądzie za nieudzielenie pierwszej pomocy.
Jasne, specjalisto od prawa...
Hahaha! Następny mądry! Ta "reszta pasażerów" odpowiada "nie widziałem/am" i mogą im skoczyć! Masz jeszcze jakieś mądrości w zanadrzu?
Brawo i gratulacje,ten Pan jest zawsze bardzo mily i sympatyczny,oby kazdy taki byl
Pijanych czy naćpanych też trzeba ratować, reagować na ich zasłabnięcia- to też ludzie. Czyjeś dzieci, rodzina. Dziękuję Panie Wojciechu!
WITAJ KOLEGO WOJCIECHU GRATULACJE ZA WSPANIALA UDZIELENIA POMOCY..DZIEKI TOBIE PASARZER PRZEZYL....POZDRAWIAM