- Zorganizowaliśmy szkolenie głównie dla lekarzy pierwszego kontaktu, ale także dla urologów, onkologów, żeby łatwiej im było diagnozować tę chorobę. Cieszę się, bo przyjechali naprawdę wybitni lekarze z Polski – cieszyła się Lucyna Musiał, która wraz księdzem Jerzym Gniatczykiem z parafii na jeleniogórskim osiedlu Czarne, Bożeną i Andrzejem Poźniakami oraz Ewą Malec działa w jeleniogórskiej fundacji na rzecz chorych na szpiczaka.
Szpiczak mnogi należy do najczęstszych nowowtworów układu krwionośnego.
- Szpiczak mnogi to choroba rzadko spotykana, którą trudno rozpoznać. Możliwości diagnostyczne lekarzy rodzinnych są bardzo skąpe, a czas oczekiwania na specjalistyczne badania jest dla pacjentów bardzo długi. Od momentu, kiedy pacjent ze szpiczakiem zaczyna się źle czuć do rozpoznania choroby zwykle upływa kilka miesięcy, a to stanowczo za długi czas – w kuluarach konferencji mówiła Marcelina Pichlak, lekarz rodzinny.
- Cieszymy się, że nie musieliśmy jechać do Warszawy, specjaliści przyjechali do nas. Wszystkie krzesła na sali wykładowej są zajęte, znak, że szkolenie spotkało się z zainteresowaniem. Najbardziej interesują nas praktyczne wykłady, pierwsze objawy choroby, bo szpiczak jest wyjątkowo trudną do rozpoznania chorobą - realcjonowała konferencję Małgorzata Rybińska, pediatra, lekarz rodzinny z Jeleniej Góry.
Doktor Artur Jurczyszyn, szef ogólnopolskiej fundacji działającej na rzecz pacjentów chorych na szpiczaka współpracuje od kilku lat z jeleniogórskimi wolontariuszami:
- To pierwsze takie szkolenie, inicjatywa lokalnych działaczy z panią Lucyną Musiał. Należy coraz więcej mówić o tej chorobie. Wydaje się bowiem, że świadomość jej nadal jest niska w środowisku lekarzy. Szpiczak zabija więcej osób niż rak wątroby i rak szyjki macicy, a o szpiczaku nie mówi się prawie wcale. Liczba nowych pacjentów z diagnozą szpiczaka w ciągu roku sięga 1600 osób. W Polsce z tą chorobą żyje około 10 tysięcy pacjentów. Ta liczba rośnie.
25 stycznia po raz drugi Fundacja Centrum Leczenia Szpiczaka w Krakowie - w osobach jeleniogórskich wolontariuszy – zorganizuje w Jeleniej Górze bal charytatywny na rzecz pacjenta walczącego ze szpiczakiem, górala z Zakopanego, rzeźbiarza, Mieczysława Król – Łęgowskiego.
- To będzie już czwarty bal fundacji w Jeleniej Górze, drugi na rzecz Pana Mieczysława. Za uzbierane fundusze fundacja zakupiła leki, dzięki którym pan Mieczysław ma teraz szansę na przeszczep szpiku kostnego. Te leki nie są refundowane przez NFZ, a miesięczna kuracja kosztuje około 20 tysięcy zł. Po przeszczepie pomoc panu Mieczysławowi nadal będzie niezbędna, dlatego oraganizujemy kolejny bal i aukcję – Lucyna Musiał już dziś zapowiada kolejną akcję fundacji – bal charytatywny, który zainicjował Jan Musiał, lekarz, który przegrał walkę ze szpiczakiem.
Komentarze (1)
Rodzina Pana Mieczyslawa Krola Legowskiego dziekije serdecznie za pomoc w walce z choroba