Do groźnej kolizji doszło wczoraj po południu na ul. Zgorzeleckiej w Jeleniej Górze.
Kierujący skodą fabią skręcał w lewo do hurtowni. Nie zauważyła tego kierująca oplem astrą, która w tym czasie wykonywała manewr wyprzedzania. Doszło do zderzenia, na szczęście, nikomu nic się nie stało.
Komentarze (9)
Tak ,tak tam nawet na trzeciego wyprzedzają po wyjeździe z ronda!!
Kiedy się skończą rozmowy "komurkowe" wczoraj jakaś pinda przejechała by ludzi na przejściu bo wypadła jej kierownica ale telefonu nie puściła.
Druga sprawa to ŚWIATŁA ich brak również te bez homologacji !!!
Dlaczego nie piszą co z paniami łapiącymi okazję w tym miejscu? Czy im się nic nie stało...?
Przeciez to wina skody jest. Przerywana jest, zakazu wyprzedzania nie ma. Uczestniczylem w identycznym zdarzeniu i policja zadnych watpliwosci nie miala. Ja tez.
Tak, Policja powinna wziąć się za zabieranie dowodów za montaż ledów bez homologacji. Zresztą takie auto wygląda jak chałupa spod Lwówka ozdobiona na święta.
wszystko zależy kto pierszy zaczął, jeśli wyprzedzający był już na lewym pasie to skoda nie miała prawa skręcac (nie patrzymy w lusterka) a jeśli odwrotnie no to wina astry.
od kiedy to samochody są winne?
nie do końca masz rację kikol.
Jeśli kierowca Skodą miał włączony kierunkowskaz to winna jest kierująca Oplem, ale jeśli nie miał kierunkowskazu (bądź jak to często u nas bywa włączył go w momencie skrętu), to winę ponosi kierujący Skodą.
jaka grożna kolizja , jesli nikomu nic się nie stało