To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kobieta wpadła pod autobus MZK

Fot. ROB

Do wypadku doszło na przejściu dla pieszych na jeleniogórskim Zabobrzu. 68-letnia kobieta została przewieziona do szpitala, jest w stanie ciężkim. Wiele wskazuje na to, że zawinił kierowca autobusu.

Było to dzisiaj (czwartek) około godziny 13. Kobieta przechodziła przez przejście dla pieszych przy ul. Kiepury. W pewnym momencie potrącił ją autobus linii nr 6, skręcający z ulicy Sygietyńskiego. Poszkodowana została przewieziona do szpitala, ma złamany obojczyk i uraz głowy.

 

Wiadomo, że 57-letni kierowca był trzeźwy. To doświadczony pracownik.

– Z tego co mi powiedział, zatrzymał się na przystanku przy Sygietyńskiego (k. poczty), wysadził pasażerów. Następnie ruszył, zatrzymał się przed skrzyżowaniem – relacjonuje Leszek Chmielewski, zastępca kierownika działu eksploatacji MZK w Jeleniej Górze. – Z naprzeciwka wyjeżdżał pojazd, kierowca obserwował ten pojazd, ruszył, a potem nagle zobaczył kobietę przy lewym boku. Nie wiem, dlaczego ją potrącił. Zobaczymy też na urządzeniach rejestrujących, z jaką jechał prędkością.

 

Według wstępnych ustaleń policji, winę ponosi kierowca autobusu, który nie zauważył przechodzącej kobiety. - Prowadzimy postępowanie w tej sprawie, które ma wyjaśnić ostatecznie, kto zawinił – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.

IMG_7143.JPG
IMG_7148.JPG
IMG_7150.JPG
IMG_7156.JPG
IMG_7160.JPG
IMG_7162.JPG
IMG_7167.JPG
IMG_7172.JPG
IMG_7177.JPG
IMG_7187.JPG

Komentarze (27)

Poruszę trochę inną kwestię, mianowicie po zmroku piesi (w szczególności na zabobrzu) są często słabo widoczni, w dodatku wchodzą na przejście bez rozejrzenia się, ubierają się na ciemno. POZWÓLCIE SIĘ ZAUWAŻYĆ!!! Noście jasne ubrania albo elementy odblaskowe bo to poprawia wasze bezpieczeństwo po zmroku, a wiadomo że ten zapada teraz coraz szybciej. Kierowca pomimo zachowania szczególnej ostrożności ma małe szanse(wynikające z budowy oka człowieka) na zauważenie CIEMNEJ postaci gdy jest oślepiany przez różnego rodzaju światła np.jadący z naprzeciwka samochód z źle ustawionymi światłami(kto jeździ ten wie ile aut ma za wysoko je ustawione) lub banery reklamowe. To jest akurat osobny problem, jednakże też bardzo ważny.

WNIOSEK: KIEROWCY ZACHOWAJCIE OSTROŻNOŚĆ, ZAŚ PIESI NIE SPROWADZAJCIE NA SIEBIE NIEBEZPIECZEŃSTWA! W RUCHU DROGOWYM NALEŻY WSPÓŁPRACOWAĆ A NIE NAWZAJEM SOBIE UTRUDNIAĆ ŻYCIE.

z tymi kierowcamimzk (nie wszystkimi oczywiscie) cos jest nie tak. Ostatnio przy szpitalu jak zobaczyl z daleka ze zblizam sie do przejscia to zaczal przyspieszac- normalnie Bangladesz.
zobaczymy co tu bedzie

a to że włączają sie do ruchu z przystanków to następny temat bo czasem nie patrzą i się wciskają.

Wciskają sie ponieważ maja takie prawo W tym przypadku to kierowca autobusu ma pierwszeństwo jesli rusza z przystanku

no właśnie i potem taki tłuk jak ty jeździ samochodem i myśli że ma racje!!!! jeśli takowe prawo jazdy posiadasz to powinni ci je zabrać. Przestudiuj raz jeszcze przepisy ruchu drogowego, jest tam wyraźnie napisane, że autobus w terenie zabudowanym, wyjeżdżający z zatoczki autobusowej MA PIERWSZEŃSTWO.

[quote=Duponim]autobus w terenie zabudowanym, wyjeżdżający z zatoczki autobusowej MA PIERWSZEŃSTWO.[/quote]

To prawda ale kierowca autobusu moze tak wlaczyc sie do ruchu, ze nie bedziesz mial szans, nawet przy bardzo ostrozne jezdzie, wiec prawo prawem ale kierowcy MZK tez powinni uwazac.

Ale zwróćmy uwagę na jeszcze jedną kwestię (mam nadzieję, że nj24 się tym zainteresują) Piesi notorycznie wpychają się na przejścia. Zapali im się zielone światełko i mają klapki na oczach i wchodzą nie patrząc w ogóle. Koło ronda i jubilata to jest standard, że przełażą nie po przejściu - codziennie! A policja zamiast ich karać to ich poucza!

W autobusach zostały przesunięte parę lat temu barierki przy kabinach kierowcy. Teraz pasażerowie stojący z przodu notorycznie zasłaniają widoczność kierowcy na prawą stronę. Wielokrotnie byłem świadkiem proszenia przez kierowcę o odsunięcie się do tyłu i zrobienie widoczności, to pasażerowie wyrażali wielkie oburzenia, jak to kierowca ich przegania.
Dlatego wielu z nich dało sobie spokój i jedzie w wielu miejscach na wyczucie.
Dodatkowy problem, to ludzie podtykający kierowcy pod oczy pieniądze na bilet w czasie jazdy. To skutecznie ogranicza widoczność i rozprasza.

niech w koncu zajma sie jazda a nie flirtami z kobietami,u paru kierowcow non stop na kierownicy wisza panienki(kanarzyce?),nic dziwnego ze nie moga skupic sie na jezdzie

do zabobrze-jak ty dostales prawko(jesli masz). Jak ma zielone to wchodzi-u ciebie jak jedziesz jest juz czerwone albo strzalka czyli masz sie zatrzymac a wjezdzajac zachowac szczegolna ostroznosc. Clowieku co ty piszesz. W ogole to jestes w terenie zabudowanym tzw miasto wiec masz zwracac baczna uwage na pieszych. JEeez. Gdybys tak sie tłumaczyc policji od razu dostajesz z gornej polki...nie moge...jeszcze napisz ze cos to pofazujemy

Lecz się na nogi bo na głowę za późno. Gościowi chodziło o to, że owszem piesi tu i ówdzie mają pierwszeństwo, ale czy warto wchodzić na przejście jak debil jakiś za kierownicą !!! Oczywiście pieszy ma pierwszeństwo wtedy, ale szkoda zdrowia. Przecież jak jedziesz samochodem i widzisz, że ktoś wymusza pierwszeństwo to co robisz ??? (zachowanie ograniczonego zaufania) przecież nie walisz na ****a bo masz pierwszeństwo, tylko zwalniasz, a w razie potrzeby hamujesz. Tak to powinno wyglądać w świecie idealnym, praktyka jest inna, ale to inny temat.

Chłopie, zielone światło zezwala na przejście, ale dlaczego nie upewnić się, czy nie wjeżdża samochód na zielonej strzałce, na zielonym świetle itd? Ograniczone zaufanie! A nie, że zapali się zielone, to ja mogę od razu włazić, bo mam zielone. A przodują w tym babcie, dziadki i (niestety) mamy z wózkami - wózek oczywiście jest z przodu, więc ew. ofiara to jest to dziecko! Ograniczone zaufanie. Ale jak tak bardzo pchasz się do bram św. Piotra to proszę bardzo

dokladnie-jestes w srodku osiedla to oczy dookola glowy-wpisz osiedle w googla to doczytasz ze jest to miejsce zamieszkania duzej grupy ludzi nie aut.

jak im sie zapalilo zielone i wlaza, jak to ladnie napisales, a tobie to utrudnia ruch to znaczy ze wjechales na czerwonym, zolltym ( ktore nie sluzy do jadzy) albo nie zatrzymales sie na strzalce. Poza tym wjezdzajac w przecznice nawet gdy nie ma swiatel masz ustapic pieszym na przejsciu jesli takowe tam sie znajduje.Mam nadzieje ze czesto po Zabobrzu nie jezdzisz....

widać esterka ma problemy ze zrozumieniem słów "ograniczone zaufanie" Radzę pójść koło ronda - wjeżdżasz na zielonym i dla ludzi też się zapala zielone, Ponadto - nie mam auta, jestem pieszym. To co piszę wynika z tego co widzę. Ludzie zachowują się jak święte krowy - mam zielone to włażę. Ale żeby popatrzeć czy coś jedzie jest za ciężko, bo można kark sobie skręcić obracając głowę w lewo, prawo ... Ktoś dobrze napisał. Ludzie nie potrafią chodzić. POLICJO KARAĆ PIESZYCH A NIE TYLKO POUCZAĆ, BO TO O KANT *** ROZBIĆ!

niekoniecznie sa skrzyzowania , gdzie piesi i samochody maja zielone w tym samym czasie np przy teatrze.... biorac pod uwage, ze nie kazdy o tym wie trzeba sie nagimnastykowac, zeby nie skonczyc pod kolami...

Do pieszych: To że na zielonym świetle na pasach macie PIERWSZEŃSTWO w niczym Was nie uchroni przed kalectwem. Nauczyciele w szkole potrafią uczyć: ZIELONE ŚWIATŁO - PRZECHODŹ. To jest błąd! Pieszy powinien przechodzić wtedy GDY NIC NIE JEDZIE I JEGO PRZEJŚCIE BĘDZIE DLA NIEGO SAMEGO BEZPIECZNE. Światła kierujące ruchem to są tylko DODATKI, mogą się zepsuć i pokazać zielone dla wszystkich, albo hamulce w ciężarówce mogą nie zadziałać. Pieszy ma uważać aby nie ZOSTAĆ PRZEJECHANYM, dla niego jest to łatwiejsze niż dla kierowcy. I nie ważne że jako pieszy BĘDZIESZ MIAŁ RACJĘ! To Ty będziesz leżeć w szpitalu.

masz racje co nie jest jednoznaczne z akceptowaniem myslenia pana powyzej-zielone masz prawo wejsc-jedzie auto uwazaj, zatrzymaj sie spojrz na tablice rej wykrec 997 podaj nr auta miejsce i sytuacje-nastepnym razem nie wjedzie

nie sa to kanarzyce tylko psanienki które swedza PIZZZZDYYYYY i ktore wafluja sie na petli

Kierowcy MZK powinni bardziej uwazac. Niedawno jeden tak gwaltownie wyjechal z petli, ze musialem sie ratowac zjezdzajac na przeciwlegly pas a jezdze po osiedlu bardzo ostroznie 60-80/h.

80km/h (czyli o 40 za dużo) to jest ostrożnie? Buaahahahahahhaa

jeżdza jak swiete krowy, to że mają pierwszenstwo nie znaczy ze mogą wymuszać i wyjezdzac z zatok pod wjezdzajace pojazdy. sa bezczelni. taka jest prawda, nieraz musialem nagle hamowac bo swieta krowa nagle wlacza kierunek i sie wciska.

Europejskie Centrum Odszkodowań, 663 937 173

cmentarze są pełne tych co mieli pierwszeństwo, niestety wszyscy musimy korzystać z jezdni nauczmy się to robić bezkonfliktowo, a nie szukać winnych na forum.

Ja chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze inną rzecz. Na tym skrzyżowaniu zmieniono organizację ruchu, bo wcześniej ponoć było kierowcom "zbyt trudno" (droga z pierwszeństwem po łuku a nie na wprost) i było to przyczyną wypadków. Teraz, jak widać, wypadków nadal nie brakuje, za to pogorszyła się znacznie sytuacja pieszych jak i kierowców autobusów komunikacji miejskiej na tym skrzyżowaniu. Przejście (ZUS->Poczta) stało się bardziej ryzykowne ze względu na rozpędzone samochody z pierwszeństwem, jadące od JPII. Do tego autobusy muszą teraz ustępować pierwszeństwa a ze względu na rozmiar skrzyżowania mogą przejechać tylko wtedy, kiedy skrzyżowanie jest puste, ew. kiedy ktoś ustąpi i dodatkowo zostawi wolne miejsce, przez co kierowcy przejeżdżają pośpiesznie, czasem wręcz nerwowo, byle by tylko zdążyć (autobusy jadące z miasta często są opóźnione). Może więc tu leży przyczyna tego wypadku?

JAK TA STAr*** MOGŁA NIE ZAUWAZYC AUTOBUSU. KIEROWCA JAK NIE WIDZI TO NIE JEZDZI A TAKA BABA NIE WIDZI A ŁAZI

xd-jestes debilem