Ogier prawdopodobnie uciekł z pola i pojawił się w okolicach drogi. - Mieliśmy interwencje od kierowców, którzy skarżyli się, że nie mogą przejechać – mówi komisarz Bogumił Kotowski z KMP Jelenia Góra. Było to dzisiaj między 5 a 6 rano. W końcu udało się odnaleźć właściciela, który zaprowadził zwierzę na miejsce.
Został on (właściciel – nie koń) ukarany mandatem za stworzenie sprowadzenie niebezpieczeństwa na drodze.
Komentarze (4)
no i teraz za kare kon dostanie mniej owsa
Na wjeżdzie do Miłkowa od strony stacji "ORLEN" to normalka,nie jeden koń ale całe sado.
Koń też ma prawo chodzić po drodze, więc kierowcy sopkój!
Trzeba było wysiąść z auta i go zaprowadzić na łąkę-a nie wzywać Policję... Przecież koń nic nie zrobi,chyba,ze sie go od tyłu zajdzie