- Chcemy promować miasto na najwyższym sportowym poziomie. Stąd zaprosiliśmy m.in. zawodniczki KPR-u do Karpacza, aby najmłodsi czyli gimnazjaliści i uczniowie szkół podstawowych mieli możliwość podglądu na żywo jednej z ekstraklasowych drużyn– mówi zastępca burmistrza Karpacza - Ryszard Rzepczyński.
Na czym miałaby wyglądać współpraca? Burmistrz miasta - Bogdan Malinowski zapewnia, że jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, jeleniogórskie szczypiornistki mogłyby liczyć na wsparcie finansowe, a KPR reprezentowałby nie tylko Jelenią Górę, ale i Karpacz pod wspólnym szyldem.
- Musimy zobaczyć najpierw czy w Karpaczu jest podatny grunt na sporty letnie – mówi ostrożnie burmistrz – Zobaczymy jakie jest zainteresowanie i wtedy będziemy mogli śmiało rozmawiać z przedstawicielami KPR-u Jelenia Góra o poważnej współpracy. Nie ukrywam, że chciałbym aby taka współpraca miała miejsce – dodaje burmistrz miasta i zarazem były szczypiornista AZS-u Kraków.
W Karpaczu powstały nie tylko obiekty sportowe, ale i wypoczynkowe jak hotel SPA „Sandra” czy budowany hotel Gołębiewski. Świetnym posunięciem marketingowym Karpacza byłoby przejęcie i sponsoring piłkarek KPR-u Jelenia Góra, koszykarzy Sudetów lub koszykarek Finepharmu, które bliskie są awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce. Na razie największe szanse mają szczypiornistki.
- Wybudowaliśmy halę sportową, naszym miastem interesuje się duża liczba sponsorów, więc czemu by nie spróbować promować tego miasta właśnie przez piłkę ręczną. Nie ukrywam, że nie musi to być wcale „szczypiorniak”, ale np. koszykówka, która w Jeleniej Górze również stoi na wysokim poziomie – dodaje Malinowski.
Ta wiadomość wywołała zadowolenie w jeleniogórskim klubie, który również bardzo liczy na współpracę.
- To wielka szansa nie tylko dla klubu, ale i dla samych zawodniczek. Karpacz się rozwija, zdobył kliku jeśli nie kilkudziesięciu sponsorów w bardzo krótkim czasie. Burmistrz chce nam pomóc, stąd turniej, który ma pokazać nasze możliwości. Po nim raczej wszystko powinno być jasne – mówi wiceprezes KPR – u Michał Matuszewski.
Byłaby to obustronna korzyść. KPR mógłby liczyć na sponsoring, a klub promowałby region jeleniogórski z Karpaczem, nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej. Wtedy można by mówić o wzmocnieniach w zespole, walce o najwyższe lokaty w ekstraklasie, a co za tym idzie walkę w europejskich pucharach. Na razie wszystko to jest w fazie uzgodnień wspólnych przemyśleń i szacowania – Poczekajmy do turnieju pokazowego – studzi emocje Malinowski.
W turnieju ma wziąć udział młodzież ze szkół podstawowych i gimnazjów, a także kilka drużyn piłki ręcznej, w tym KPR. W turnieju prawdopodobnie weźmie udział amatorski zespół z Jeleniej Góry, który dogrywa szczegóły rozegrania meczu z męską reprezentacją jednej ze szkół z Karpacza. Ponadto przewidziane są konkursy, a co za tym idzie świetna zabawa dla wszystkich przybyłych na to widowisko, które odbędzie się 30 kwietnia br. w nowej hali w Karpaczu. Początek przewidziany jest na godz. 14:00. Cały program oraz wiadomości dotyczące tego wydarzenia opublikujemy na naszej stronie.
Mateusz Banaszak
Komentarze (3)
Proszę bardzo, jakimi kategoriami myśli Burmistrz Karpacza , czego brakuje naszym włodarzom - wstyd panowie ,po naukę do Pana Malinowskiego!!!!
Pomysl bardzo dobry. Uwazam, ze skoro prezydent JG nie potrafi wykorzytac atutu posiadania druzyn na wysokim szczeblu rozgrywek to skoro inne miasto chce i potrafi to tylko sie cieszyc i liczyc, ze kobieca pilka reczna w naszym regionie wroci do czasow swietnosci. Osobiscie mi nie przeszkadza jezdzic na mecze do Karpacza
Wszystko fajnie...Szkoda tylko,że Burmistrz Karpacza nie potrafi myśleć innymi kategoriami. Ma pod nosem Małe Talenty!!! Dużo dzieci i młodzieży karpackiej trenuje różnego rodzju sporty zimowe. Myślicie,że miasto im pomaga rozwijać się w tych dziedzinach?! Zapomnijcie!!!
A poza tym...
Mam nieodparte wrażenie, że znowu jest to kolejna zagrywka polityczna. I to obydwu Panów Burmistrzów. Zrobić wielki szum, a jak przyjdzie co do czego to się okarze,że Rada Miasta i tak się na pewne sprawy nie zgodzi. W Karpaczu nic nowego. Robią tak, żeby im było dobrze, sobie załatwić wszystko co się da i żeby jak najdłużej mieć fotelik w urzędzie, bo wtedy będą mogli mieć jeszcze więcej korzyści.
Oby jak najmniej takich burmistrzów, jak w Karpaczu...