Karkonosze prowadziły od 38. minuty 1:0 po golu Macieja Machowskiego, który strzałem głową wykończył dobre dośrodkowanie Macieja Firleja.
Wyrównującego gola zdobył w W 77. minucie wyrównał Klim Khodzamkulov, zawodnik Karkonoszy, który jest wypożyczony do Włókniarza Mirsk. Dośrodkowywał z prawej strony Jarosław Wichowski, a Klim zdołał oddać strzał mimo asysty dwóch obrońców.
Do końca przeważały Karkonosze, ale więcej bramek nie padło. Zgodnie z regulaminem, sędzia Andrzej Urban zarządził rzuty karne. Dwukrotnie pudłowali zawodnicy Włókniarza (Bartosz Morzecki strzelił nad poprzeczką a Jarosław Wichowaki trafił w poprzeczkę), za to jeleniogórzanie nie pomylili się ani razu, wygrali karne 4:2 i zdobyli Puchar Polski
Karkonosze Jelenia Góra – Włókniarz Mirsk 1:1 (1:0), karne 4:2
Komentarze (3)
brawo... Karkonosze potwierdziły, że są najlepszą drużyną w Sudetach Zachodnich... co za klasa, co za styl...
Gdzie są dyżurne jeleniogórskie mendy? Lało cały dzień a na płycie boiska nie stoi woda! A wystarczyło, by nowy wiceprezes Sajnog zadbał o trawę. Badania wykazały, że nie były wykonywane przez TERMY niezbędne zabiegi pielęgnacyjne, co powodowało nadmierną zwięzłość warstwy wegetacyjnej i stąd brak przepuszczalności wód opadowych. Zabiegów pielęgnacyjnych nie dopilnował prezes Term Kubiela. Olał problem także członek rady nadzorczej Term niejaki Miedziński, kolega partyjny Papaja.
Puchar Polski szczebla jeleniogórskiego, czego to PR-owcy nie wymyślą. A do tego najlepsza drużyna w Sudetach Zachodnich, dlaczego niw w Sudetach Wschodnich, Południowych, czy Północnych albo po prostu w Sudetach.