To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonosze wydarły remis

Karkonosze wydarły remis

Karkonosze Jelenia Góra zremisowały na własnym boisku z BKS-em Bolesławiec 2:2 w derbowym pojedynku o mistrzostwo IV ligi. Karkonosze strzeliły wyrównującą bramkę na 10 minut przed końcem. Cenny remis uratował Marek Siatrak - zdobywca drugiej bramki dla jeleniogórskiego zespołu.

Początek spotkania powinien przynieść Karkonoszom gole, jednak gospodarze nie potrafili wykorzystać dogodnych sytuacji. Już w 4. minucie do bramki BKS-u mógł trafić Marcin Krupa, jednak piłka po jego strzale z pięciu metrów minęła słupek. Piłkarze Karkonoszy stwarzali sobie sytuację i to oni powinni prowadzić, jednak to BKS strzelił bramkę. Po dośrodkowaniu z prawej strony boiska w polu karnym przytomnie zachował się Serkies i to on skierował piłkę do siatki tuż obok bezradnego Dubiela.

Karkonosze nie poddawały się i przeprowadzały kolejne akcje. Po kilku zmarnowanych przez Krupę i Hana w końcu przyszedł czas na bramkę dla biało-niebieskich. Po świetnym podaniu od Konrada Koguta do piłki dopadł wspomniany Krupa i płaskim strzałem pokonał Marka Przykłotę. Tylko chwilę trwała radość miejscowych, bo BKS odpowiedział kopiując akcję z początku meczu, jednak tym razem do bramki trafił Nowakowski.

Do przerwy podopieczni Tomasza Lizaka przegrali 1:2. Początek drugiej połowy należał do BKS-u. Piłkarze Marcina Cilińskiego mieli sporo okazji, trafili nawet w słupek, ale nie potrafili pokonać dobrze dysponowanego w bramce – Michała Dubiela. Po kilku minutach, Tomasz Lizak zagrał pokerowo. Zmienił dotychczasowego rozgrywającego – Mateusza Durlaka, a w jego miejsce desygnował do gry 18-latka – Mirosława Gałuszkę, a to okazało się strzałem w dziesiątkę. Gałuszka zagrał przyzwoicie, przytrzymując piłkę w środku, dając odpocząć obrońcom, a sam był skuteczny zarówno w odbiorze jak i celnych podaniach.

Dzięki temu Karkonosze oddaliły grę od własnego pola karnego i zaczęły atakować. Świetną okazję miał Łukasz Kowalski, ale minął się piłką w polu karnym, mimo iż ta dograna była wprost na jego głowę. Karkonosze grały ambitnie do samego końca. Opłaciło się. W 79 minucie po dośrodkowaniu Marka Wawrzyniaka, piłka odbiła się od obrońców i spadła pod nogi Siatraka, który pięknym strzałem tuż przy słupku pokonał golkipera przyjezdnych.
BKS próbował jeszcze coś wskórać, ale stracona bramka podcięła piłkarzom skrzydła.
Mecz zakończył się remisem 2:2

Na zdjęciu bezradny bramkarz BKS-u - Marek Przykłota, musiał tym razem skapitulować po strzale Marka Siatraka.

Karkonosze Jelenia Góra - BKS Bolesławiec 2:2 (1:2) ZOBACZ ZDJĘCIA

Bramki dla Karkonoszy: Krupa 36min i Siatrak 79min.
Bramki dla BKS-u; Serkies 11min., Nowakowski 36min.