To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Karkonosze wracają na tarczy z Gorzowa

Jesienią w meczu tych drużyn padł remis 1:1.

Nie udał się biało-niebieskim inauguracyjny mecz piłkarskiej wiosny. Karkonosze przegrały na wyjeździe z Piastem Karnin 0:3 w meczu 22. kolejki III ligi.

Jeleniogórzanie zagrali osłabieni: do Gorzowa nie pojechał filar obrony Marek Wawrzyniak i filar ataku Maciej Firlej. Ten drugi odczuwa jeszcze skutki kontuzji, której nabawił się w okresie przygotowawczym.

Bohaterem spotkania został grający trener Piasta Mateusz Konefał, który skompletował hat tricka. Pierwsze trafienie zaliczył już w 2. minucie, kiedy to wykorzystał błąd obrony Karkonoszy. Kilka minut przed przerwą sędzia podyktował rzut karny dla gospodarzy. Co prawda Michał Dubiel obronił strzał Konefała, ale wobec dobitki był bezradny. Kilka minut po przerwie Konefał dobił jeleniogórzan, pieczętując zwycięstwo Piasta.
– Wynik może sugerować, że gospodarze mieli olbrzymią przewagę, ale tak nie było – mówi Artur Milewski, trener Karkonoszy. – My także mieliśmy swoje szanse, ale ich nie wykorzystaliśmy. Mieliśmy problem z zestawieniem obrony, nie było Marka Wawrzyniaka a Jacek Bochnia dopiero wrócił po przerwie w grze. Wkradło się kilka błędów, które rywale wykorzystali. Karny moim zdaniem był z kapelusza, gdyż zawodnik Piasta wybiegał z pola karnego w stronę linii bocznej, doszło do kontaktu zawodników, ale rywal nawet się nie przewrócił. To taki świąteczny prezent dla Piasta.
W najbliższą środę (30 marca) Karkonosze grają u siebie zaległy mecz z rezerwami Zagłębia Lubin. – Mamy mało argumentów po swojej stronie, mimo wszystko wierzę w zwycięstwo – powiedział A. Milewski.

Piast Karnin – Karkonosze Jelenia Góra 3:0 (2:0)
Karkonosze: Dubiel – Palimąka, Kuźniewski, Bochnia, Mateusz Firlej, Kraśnicki (75' Pytel), Poszelężny, Wersocki, Sareło, Pieśkiewicz, Kusiak (55' Kowalski).