Krupa przeszedł do kowarskiej Olimpii. Działaczom i trenerowi udało się natomiast zatrzymać Malarowskiego. – Wszystko wskazuje na to, że Mariusz zdecydował się, że zostanie w Jeleniej Górze, z czego się cieszymy – powiedział przed meczem trener Artur Milewski.
W składzie Karkonoszy było kilka starych-nowych twarzy i kilka całkowicie nowych. W meczu wystąpił m.in. Marek Siatrak, który w poprzednim sezonie trenował Olimpię. Czy wraca do biało-niebieskich? – Zobaczymy, jak to będzie. Na razie ostro trenuję, za punkt honoru wyznaczyłem sobie dobre przygotowanie – powiedział Siatrak. Czy topór wojenny z klubem został zakopany? – Myślę, że tak, trochę czasu minęło. To, co było kiedyś trzeba odłożyć na bok dla dobra jeleniogórskiej piłki.
W Karkonoszach zagrali też Adam Kocot, Tomasz Malinowski a także zadebiutowało dwóch 17-latków: Mateusz Firlej i Szymon Szeliga. Pierwszy to zawodnik Orła Wojcieszów, drugi - Pogoni Świerzawa. Nie wiadomo, czy porozumieją się z klubem.
W rozgrywanym w upale meczu Karkonosze miały optyczną przewagę nad wrocławianami i stworzyły kilka groźnych sytuacji. Jedynego gola zdobył w drugiej połowie Klim Khodzamkulov. W pierwszej Łukasz Kowalski nie wykorzystał karnego.
Komentarze (2)
Napiszcie jakie były wpływy z biletów?