Karkonosze ogrywają Konfeks

Sporo okazji marnowali podopieczni Artura Milewskiego. Dobrze, że na początku spotkania do bramki rywali trafił Marcin Krupa, ponieważ późniejsze  zmarnowane akcje denerwowały zarówno trenera jak i kibiców. W pierwszej połowie dobrą sytuację miał jeszcze Jarosław Wichowski, lecz jego strzał – dośrodkowanie tylko musnął poprzeczkę bramki Konfeksu. Po przerwie akcje marnowali nasi dwaj snajperzy – Marcin Krupa i Mateusz Durlak. Ten drugi w końcu został zmieniony, po tym jak zmarnował doskonałą okazję w polu karnym. Natomiast M. Krupa w końcówce spotkania udowodnił, że powraca do strzeleckiej formy, pewnie dobijając strzał Mariusza Malarowskiego po raz kolejny wpisując się na listę strzelców. Zwycięstwo cieszy, ale martwi kontuzja Jaroslawa Wichowskiego, który musiał opuścić plac gry. Miejmy nadzieję, że to nic groźnego.

– Zabrakło nam skuteczności. Mamy sporo akcji, ale nie potrafimy ich wykorzystać.  Karkonosze w tej rundzie grają zdecydowanie lepiej, a wzmocnione kilkoma zawodnikami  potrafią wykorzystywać dogodne sytuacje – powiedział po spotkaniu bramkarz Konfeksu – Mariusz Wójcik.

Karkonosze Jelenia Góra - Konfeks Legnica 2:0 (1:0)