Młody mężczyzna rano postanowił popływć. Problem w tym, że on sam był pijany a basen jeszcze zamknięty.
Dziś wcześnie rano, 17-letni mieszkaniec Bukowca, mając 2,5 promila alkoholu we krwii, sforsował ogrodzenie miejsckiej pływalni przy ul. Sudeckiej i wskoczył do wody. Szukając ochłody wszedł na najwyższą z wieżyczek i skoczył do wody. Choć miał więcej szczęścia niż rozumu, wyszedł z tego cało. Zauważyli go pracownicy porządkujący kąpielisko. Nastolatek odmówił wyjścia z wody, kiedy próbowano go wyłowić, zaczął zanurzać się pod powierzchnię. Na miejscu zjawiła się straż miejska. Jeden z funkcjonariuszy, w obawie o życie 17-latka, skoczył do wody i wyciągnął go na brzeg. Sprawca zamieszania był agresywny; do czasu aż wytrzeźwieje zatrzyma go policja.
Komentarze (3)
o matko xD
hardcore.xD
ja jestem z bukowca:)