To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Juwenalia – jeszcze pod znakiem zapytania

Juwenalia – jeszcze pod znakiem zapytania

Powód? - brak sponsorów. Komitet organizacyjny jeleniogórskiego święta żaków, zaplanowanego na 12 maja, boryka się z brakiem pieniędzy na organizację imprezy. Niektóre firmy tłumaczą niechęć do udzielenia wsparcia kryzysem, inne mówią wprost, że boją się powtórzenia „zadymy” z zeszłego roku.

Jedyne pewne środki na organizację Juwenaliów to na razie 10 tysięcy złotych z budżetu miasta, które przekaże organizatorom prezydent.

- Z tego od razu 3,5 tysiąca musimy zapłacić za rozstawienie i obsługę sceny. Kolejne 200 złotych to opłata za zajęcie placu Ratuszowego. Nie mamy jeszcze środków na honorarium dla gwiazdy wieczoru – zespołu IRA oraz opłaty związane z zabezpieczeniem imprezy. Cały czas szukamy sponsorów, pukamy od drzwi do drzwi – mówi Karolina Chałupińska, która kieruje komitetem organizacyjnym Juwenaliów.

Tegoroczne święto jeleniogórskich żaków ma trwać tylko jeden dzień. Tradycyjnie na ulicach miasta pojawi się londyński, piętrowy autobus, który będzie woził chętnych. Głównym punktem zabawy ma być wieczorny koncert IRA poprzedzony występem grupy „13 poziomo”. Dla miłośników mniej głośnej i mocnej muzyki organizatorzy planują kameralny koncert w BWA, w czasie którego wystąpi Ewelina Marciniak i grupa „W tym sęk”.

- Wiele firm, do których zwróciliśmy się o pomoc finansową i rzeczową odmawia nam pomocy mówiąc, że byliśmy przecież karani za poprzednie Juwenalia, że sprawa skończyła się sądem i oni nie chcą by ich firma była kojarzona z taka imprezą. Tłumaczę wszystkim co było powodem sprawy sądowej, że przecież nie było żadnej rozróby, chuligaństwa czy innych ekscesów. Że impreza była udana, ludzie fajnie się bawili. I zaznaczam, że w tym roku występujemy do prezydenta o zgodę na organizację Juwenaliów do godziny 23. Czekamy jeszcze na potrzebne zgody i opinie. Ale największym problemem jest jednak brak pieniędzy – dodaje K. Chałupińska.

Czytaj też:
Juwenalia bez kary
Świadek: było zakłócenie porządku w sensie głośności

Komentarze (3)

to jak to jest z pania chalupinska tak zapowiadala ze wycofuje sie z publicznego zycia studenckiego i nie bedziemy musieli jej ogladac przy kolejnych tego typu imprezach, a teraz znow stoi na czele komitetu organizacyjnego??? przeciez w ogole nie mialo juz byc tych osranych juwenaliow???!!! trzymam kciuki za to zeby nie znalezli sie sponsorzy i zeby ta idiotyczna impra skupila sie na kolejnej studenckiej popijawie zakonczonej zyganiem w atrapie albo innym rownie beznadziejnym miejscu...

no tak ty pewnie skończyłeś jakieś gimnazjum, może w porywach zawodówkę i jesteś tak tępy żeby zazdrościć studentom ich święta...
Żal mi ciebie...

najlepsze juwenalia to były z pięc lat temu, było kulturalnie miło dużo więcej knajp było czynnych i wszyscy się jakoś fajnie bawili, a teraz z roku na rok jest coraz gorzej...może by pomysleć by juwenalia były w jakiejś okolicznej miejscowości z wieczornymi koncertami na polanie przy ogniskach i tanimi noclegami w domach wczasowych... kiedyś tak było, ze jden dzień był poza miastem i nikt tego nie żałował... a teraz... szkoda, bo miasto studenckie jest, ale nie ma miejsc ani imprez dla studentów...