- Startowałam z listy Wspólnego Miasta, jako osoba niezależna i taką pozostanę. Nie ma klubu radnych Wspólnego Miasta, więc nie będę w żadnym klubie. Chcę działać na rzecz wszystkich mieszkańców – mówi rodowita jeleniogórzanka, mieszkanka Cieplic, która trzy lata temu startowała z szóstego miejsca w czwartym okręgu, zdobywając 144 głosy (ponad 12 procent wszystkich głosów oddanych na listę), czyli więcej niż kandydat z pierwszego miejsca.
Nowa radna chciałaby przede wszystkim pracować w komisji kultury i sportu, bo jako była wyczynowa sportsmenka, zna się na sporcie, wie jakie reguły rządzą sportem wyczynowym, a jako matka dwójki dzieci wie, jakie w zakresie kultury i sportu są oczekiwania jeleniogórskich rodzin.
Z kolei Robert Prystrom, lider Wspólnego Miasta twierdzi, że nie będzie z jego strony dyktowania, czy nawet sugestii w stronę nowej radnej jeśli idzie o to, jak ma, na przykład, głosować w danych sprawach.
- Ale będziemy zapraszali panią Monike na nasze spotkania i dyskutowali z mieszkańcami o najważniejszych problemach – dodaje R. Prystrom.
Już po formalnym objęciu mandatu, radna Monika Filip wyznaczy terminy swoich dyżurów i będzie spotykała się z mieszkańcami w siedzibie stowarzyszenia Wspólne Miasto.
Nowa radna w jeleniogórskim samorządzie ma szansę być w wielu głosowaniach języczkiem u wagi. PO dysponuje 7 radnymi, klub Jelenia Góra XXI ma tylko 4 głosy. To za mało do bezwzględnej większości. Z reguły prezydenckie projekty popiera Zofia Czernow, ale gdy w czasie głosowania, w którym potrzeba minimum 12 głosy kogoś z tego zestawu zabraknie, a lewica i PiS nie będą „za”, wtedy decydujący może być właśnie głos Moniki Filip.
- Ja nie będę głosować według żadnych kluczy, czy układanek. Będę głosowała za propozycjami dobrymi dla miasta – dodaje M. Filip.
Nowa radna w przeszłości uprawiała saneczkarstwo lodowe. Jest trzykrotną mistrzynią Polski w tej dyscyplinie. Dostała także powołanie do kadry olimpijskiej polskich saneczkarzy na olimpiadę zimową w Lillehammer w 1994 roku, ale zrezygnowała z wyjazdu.
- To była już końcówka mojej kariery sportowej. Miałam już ułożone życie rodzinne, podjęłam pracę zawodową. Zaproszenie do reprezentacji wiązałoby się z wielomiesięcznymi przygotowaniami, wyjadzami po punkty na puchary i mistrzostwa świata. Wcześniej po rocznej przerwie pojechałam na mistrzostwa Polski seniorów rozgrywanych na Łotwie, które wygrałam osiągając życiowy wynik. Tak zakończyłam swoją karierę – wspomina tamte dni M. Filip.
Nowa radna nadal mieszka w Cieplicach, pracuje w firmie Jelenia Plast w dziale kadr.
Komentarze (3)
~BRAVO !! .. moje łapki klaszczą z *radości ! ~NARESZCIE ..*fajna dziewczyna,
która moze byc .*postrachem dla nie*uczciwych *męzczyzn !
Takich ludzi potrzeba w samorządzie! Pani Filip coś już w życiu osiągnęła, nie jest królikiem wyciągniętym z kapelusza. Powodzenia, niekoniecznie u boku pana Roberta Prystroma ;-)
Dlaczego wszyscy z WP są tacy otyli i jacyś niedomyci ?