To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeleniogórskie uczelnie szukają studentów

Liczba studentów maleje z roku na rok. Dla wielu uczelni następne dziesięć lat będzie kluczowe.

Do ostatnich tygodni września będzie się toczyć walka o studentów. Na niektórych jeleniogórskich uczelniach nie ma jeszcze wystarczającej liczby kandydatów, by otworzyć dotychczasowe kierunki. Specjaliści jednak ostrzegają. – To dopiero początek pogłębiającego się niżu demograficznego. Najgorsze jeszcze przed nami - mówią.

Karkonoska Państwowa Szkoła Wyższa

Dziennikarstwo i komunikacja społeczna, pedagogika wczesnoszkolna i przedszkolna, filologia angielska, fizjoterapia, pielęgniarstwo i wychowanie fizyczne to kierunki, na których naukę od 1 października na pewno rozpoczną studenci. Uczelnia jest zadowolona z tegorocznej rekrutacji, choć nie udało się jeszcze zebrać minimalnej liczby kandydatów na filologię germańską, inżynierię bezpieczeństwa oraz edukację techniczno-informatyczną. Nie wiadomo zatem, czy kierunki te w ogóle wystartują. Rekrutacja na nich zakończy się w ostatnim tygodniu września.

Pocieszający jest jednak fakt, że tym razem większym niż w latach ubiegłych zainteresowaniem cieszą się kierunki wydziału przyrodniczo-technicznego. Niestety pogłębiający przez ostatnio niż demograficzny będzie wzrastał.

- Przed nami najcięższe 10-11 lat. Sytuacja zacznie poprawiać się dopiero około roku 2022-23. Ale nawet wtedy liczba studentów nie będzie tak szybko rosła, stosunkowo do tego jak teraz maleje – prognozuje Elwira Trzcielińska, specjalista ds. promocji przy Karkonoskiej Państwowej Szkole Wyższej.

Walka o żaka będzie stawała się zatem coraz bardziej zacięta. Najgorzej mogą w niej wypaść uczelnie prywatne i małe ośrodki dydaktyczne. Już dziś szkoły prześcigają się z uatrakcyjnianiu swojej oferty. KPSW zamierza na przykład w przyszłym roku otworzyć nową specjalność na kierunku filologia - iberystykę. Jak na razie uczelnia przyjęła już około dwustu studentów. Czy podejmą naukę na KPSW? To już zależy tylko od nich.

Uniwersytet Ekonomiczny

W nieco lepszej sytuacji znalazł się Uniwersytet Ekonomiczny, który po pierwszej zakończonej już rekrutacji przyjął po 78 studentów na każdym z dwóch stacjonarnych kierunków pierwszego stopnia tj. ekonomii i zarządzaniu.

- W zeszłym roku było podobnie, no może zainteresowanie zarządzaniem (gospodarką turystyczną i hotelarstwem oraz jakością i środowiskiem) nie było aż tak spore jak jest obecnie – mówi Anetta Zielińska, prodziekan ds. promocji rozwoju Uniwersytetu Ekonomicznego w Jeleniej Górze.

To kolejna placówka, która coraz bardziej zaczyna odczuwać pogłębiający się niż demograficzny i dlatego podobnie jak KPSW zamierza w przyszłym roku otworzyć nowy kierunek tj. turystykę.

Politechnika Wrocławska

Niespodzianką nie było na cieplickim oddziale Politechniki Wrocławskiej zamknięcie rekrutacji po pierwszym naborze na budownictwie. Miejsce na tym wydziale znalazło tylko 62 studentów.

- Wolne miejsca są za to jeszcze na kierunku transport, elektronika i telekomunikacja oraz zarządzanie. Brakuje chętnych na inżynierię środowiska. W przypadku tego kierunku obserwujemy wyraźny spadek zainteresowania nawet o około 25-30% - mówi Witold Dziadosz, zastępca dyrektora ds. administracyjnych przy Politechnice Wrocławskiej w Cieplicach.

Wbrew wcześniejszym informacjom nie zostanie otwarty nabór na inżynierię biomedyczną. Łącznie na Politechnikę Wrocławską zostało już przyjętych 164 osoby.

- To o zaledwie 5% mniej niż o tej samej porze przed rokiem. Docelowo chcielibyśmy przywitać 240 studentów pierwszego roku, ale tak jak w 2011 zadowolimy się nawet dwustu kilkoma – informuje Witold Dziadosz, który jest spokojny o los swojej placówki. Jego zdaniem niż osiągnie dno za sześć lat, a wtedy najdotkliwiej odczują go prywatne uczelnie. - Nasze kierunki napędzają gospodarkę, a wykształcenie, które studenci u nas zdobywają, jest międzynarodowe. Mam nadzieję, że ten argument i obowiązkowa matura z matematyki zachęci młodzież do studiowania u nas – tłumaczy Witold Dziadosz, który nic nie wie jakichkolwiek cięciach etatowych na Politechnice. - Wręcz przeciwnie mamy nawet godziny nadliczbowe – dodał.

Cały artykuł na temat stanu uczelni wyższych na naszym regionie znajdziesz w ostatnim numerze "Nowin Jeleniogórskich".

Komentarze (11)

Podziękujmy Rudej pani z KK za zniszczenie WT

Dziękujemy

kończycie to a pozniej nie ma gdzie tyrać ;p

DOLNOŚLĄZAK. Początek lat 90 to wyzwolenie naszej ojczyzny spod "komunistycznego" jarzma. Zapanowała euforii oraz długo oczekiwana i wywalczona przez "Solidarność" - wolność. Reformatorzy ostro wzięli się do pracy i na zgliszczach pozostawionych przez "komunistów" zaczęto tworzyć nową lepszą rzeczywistość.
Ustawowo wprowadzono zakaz aborcji, która była możliwa w PRL-u.
Dziś nie znajduję racjonalnego wyjaśnienia jakie mechanizmy socjologiczno-socjotechniczne zadziałały, że po wyzwoleniu kraju Polacy przestali się rozmnażać.

minimal jest praca. a Ty pewnie frajerze siedzisz na garnuszku mamusi ;]

Robienie dobrej miny do złej gry. Prawda jest taka, że wrocławskie uczelnie już dawno nie mają wolnych miejsc. Tylko prowincja boryka się z problemami, bo kto może - ucieka. To wina naszych władz, które nie mają nic do zaoferowania młodym ludziom.

jak się proponuje co rok Polonistykę to wcale się nie dziwię że ludzi na kierunki nie ma. Kolegium Karkonoskie produkuje co roku kilkudziesięciu nowych polonistów, których nigdzie nie chcą. w szkołach nie ma miejsc na nowyc hnauczycieli, a inne możliwosci są tak ograniczone że tym papierkiem z KK mozna sobie podetrzeć rowa. mało tego , jak idzie sie dalej na studia do Wrocławia i wykładowcy dowiadują się że studiowaliśmy w Jeleniej Górze to omało nie umierają ze śmiechu. Jelenie Góra ma renomę zadupia i ciemnoty.

Zgadzam się z X, że głównym problemem jest brak perspektyw dla młodych w JG. Bardzo wielu maturzystów z JG i okolic przy wyborze uczelni kierowało się na Wrocław.

Ciekawe ilu studentów ,,przywita" Wyższa Szkoła Menadżerska w Jeleniej Górze - Sobieszowie. Pewnie mają już komplet czyli dwa zgłoszenia. HI HI HI HI

Ale przecież na KK już od dawna nie ma naboru na polonistykę :P coś ci się pomyliło...

A ja dopieszę tak, za żadne skarby świata nie idźcie na dawne Kolegium Karkonoskie, bo może nazwa się zmieniła, ale zgnilizna została ta sama, przestrzegam przede wszystkim przed studiami zaocznymi, ale wiem, że na dziennych też nie jest kolorow. Ta uczelnia to naciągacze i złodzieje, płaci się kary za rezygnację ze studiów! Dlaczego? Bo budują baseny dla elity!

A mi się na KPSW podoba nawet. Studiuję już trzeci rok i jakoś nie słyszałam, by komuś kazali płacić za cokolwiek. Podobno mamy mieć w-f na basenie, za darmo, więc chyba fajnie, że go wybudowali :) a za rok Wrocław, ciekawe czy będzie lepiej.