To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Jeleniogórski szpital rozwija się, choć NFZ zalega z płatnościami

Jeleniogórski szpital rozwija się, choć NFZ zalega z płatnościami

Jeleniogórski szpital, w którym pacjentami opiekuje się 279 lekarzy oraz 980 osób pozostałego personelu działalności podstawowej (pielęgniarki, technicy RTG, laboranci), należy do najnowocześniejszych na Dolnym Śląsku. Pacjenci korzystają z jego usług chętnie. Niektórzy przyjeżdżają do niego nie tylko z terenu dawnego województwa jeleniogórskiego, ale również z okolic Wałbrzycha i Legnicy. Leczy się w nim także wielu odwiedzających Karkonosze turystów.

O tym, że Wojewódzkie Centrum Szpitalne Kotliny Jeleniogórskiej jest placówką chętnie wybieraną do leczenia przez pacjentów całego Dolnego Śląska, najlepiej świadczą liczby. W stosunku do roku ubiegłego liczba pacjentów, którzy skorzystali z pomocy jeleniogórskiej placówki wzrosła już prawie o 600 osób. Jeśli tendencja się utrzyma, na koniec roku będzie ich więcej niż w 2013 roku o około półtora tysiąca.

Do kwietnia, w zakresie diagnostyki obrazowej przeprowadzono o 350 procedur więcej niż w analogicznym okresie roku minionego. Z samego rezonansu magnetycznego skorzystało w ciągu czterech miesięcy tego roku prawie tyle osób co w ciągu półrocza 2013. W szpitalnych poradniach specjalistycznych udzielono w 2013r. – 100 078 porad. W porównywalnym okresie roku 2014, poradnie wykonały ich o 978 więcej!

Tymczasem od kilku lat nie wzrasta szpitalny kontrakt z NFZ. Ba! W 2013r. wyniósł ostatecznie prawie 119,5 mln zł., a w roku bieżącym zakontraktowano usługi zdrowotne na zaledwie nieco ponad 113 mln zł. Biorąc pod uwagę na inflację, wzrost wynagrodzeń, cen energii, leków, usług serwisowych itd. jest więc on dużo niższy. Co to oznacza dal finansów najnowocześniejszej w południowo-zachodnim regionie województwa lecznicy? – Nic dobrego.

Z jednej strony szpital w 2014 r. wykonał taka ilość procedur, która sprawiła, że tak zwane nadwykonania (udzielone świadczenie zdrowotne niesfinansowane przez NFZ), osiągnęły kwotę 6,143 mln zł.! Jako, że NFZ pieniędzy tych placówce nie przekazał, pojawiła się zatem strata. W końcu kwietnia wyniosła ona około 7 mln zł.

Gdyby NFZ płacił szpitalowi za nadwykonania, jego sytuacja byłaby wręcz komfortowa. Za niezapłacone procedury z lat minionych placówka pozwała NFZ do sądu. Domaga się w nim łącznie... 9,3 mln zł.

Obecnie mamy do czynienia z paradoksem – ludzie chorują, chcą się w Jeleniej Górze leczyć i leczą się, a część pieniędzy za to nie wpływa. Niedawno szpital odwiedził Cezary Przybylski, Marszałek Dolnego Śląska. Zapoznał się z sytuacja lecznicy i zaproponował, by policzono rzeczywiste koszty funkcjonowania WCSKJ. Uczyniono to. Okazało się wówczas, iż na pełne utrzymanie rentowności oddziałów szpitalnych, w korelacji do potrzeb podopiecznych z rejonu działania lecznicy, potrzeba zwiększenia kontraktu o 22 mln zł.

Mimo problemów finansowych, dotykające szpitale w całym kraju, Wojewódzkie Centrum Szpitalne Kotliny Jeleniogórskiej cały czas się rozwija. W ostatnim okresie uruchomiono w nim kompleksową opiekę paliatywną – stacjonarna i domową. W szpitalu wprowadzono żywienie poza i dojelitowe, stworzono oddziały: rehabilitacji ogólnoustrojowej i pulmonologicznej, oddział leczenia gruźlicy (jeden z zaledwie dwóch na Dolnym Śląsku), a w ramach oddziału pulmonologicznego wprowadzona została diagnostyka zaburzeń oddychania w czasie snu (polisomnografia).

W szpitalu uruchomiono neurochirurgię i wprowadzono zabiegi neurochirurgiczne, a także naczyniowe wewnątrzczaszkowe. Przy ulicy Ogińskiego funkcjonują również cieszące się bardzo dobra opinią oddziały – chirurgii naczyniowej oraz kompleks onkologiczny, stosujący nowoczesne metody leczenia w ramach programów terapeutycznych i lekowych; kompleksowe leczenie we współpracy chirurgów onkologów, onkologów klinicznych i radioterapeutów.

Niedawno termomodernizacji i modernizacji poddano obiekty w Kowarach i w Bolkowie.

- Cały też czas poprawiamy tez jakość naszych usług medycznych – mówi Stanisław Woźniak, dyrektor placówki. – Prowadzimy monitoring działań niepożądanych, zakażeń wewnątrzszpitalnych, diagnostyki leczenia i dokumentacji medycznej. Naprawdę mamy się czym pochwalić.

Placówka uczestniczy też w programie neonatologicznym, którego celem jest poprawa działania w zakresie porodu, połogu oraz prowadzenia dzieci nowonarodzonych. Odbywa się to w ramach programu pn. „Mały DolnoŚlązak”, a finansowane jest z tak zwanego mechanizmu norweskiego.

Jeleniogórski szpital leczy szybko i nowocześnie, a to kosztuje. Udawanie, że można leczyć na światowym poziomie przy niedostatecznym finansowaniu szkodzi pacjentom i lecznicy.