Wicedyrektor pogotowia Norbert Kaczmarek mówił o doświadczeniach przy ostrych zapaleniach wieńcowych. - Zawsze trzeba być przygotowanym na gorszą sytuację, niż wynika to ze zgłoszenia - radził Robert Pietryszyn z pogotowia, który prowadził wykład o zatrzymaniu krążenia.
Czescy wykładowcy mówili o powikłaniach przy zabezpieczaniu dróg oddechowych, o współpracy z GOPR-em.
Jak mówi Dariusz Kłos, wyposażenie pogotowia polskiego i czeskiego jest zbliżone. - Ale mamy różne uprawnienia i ratowników i lekarzy - zaznacza. - Ale są pewne różnice, jeśli chodzi np. o uprawnienia ratowników i lekarzy. Przykładem podawanie leków: większą liczbę leków może podawać ratownik polski. W systemie czeskim z kolei ratownik ma możliwość konsultacji telefonicznej z lekarzem i po niej podania leku. W Polsce liczba leków, które można podawać po konsultacji z lekarzem jest mocno ograniczona.
Wczoraj była część teoretyczna. Dzisiaj natomiast od rana trwają bloki praktyczne. Rano był pokaz umiejętności dzieci i młodzieży z zakresu podstawowych działań resuscytacyjnych.
Uczestnicy dowiedzą się m.in. jak uczyć przedszkolaków podejmowania czynności ratowniczych, na ile i czego można od nich oczekiwać w tym zakresie. Druga część to pokazy i ćwiczenia warsztatowe zaawansowane. Będzie możliwość ćwiczenia na bardzo nowoczesnym fantomie, z wieloma możliwościami symulacyjnymi. - Jest to drogie urządzenie, nie każdy ośrodek stać na to, by kupić taki do nauki – zaznaczył Dariusz Kłos.
Takiego fantoma zamierza wkrótce kupić Kolegium Karkonoskie.
Niżej kilka zdjęć z pierwszego dnia konferencji. Wieczorem dodamy galerię z drugiego dnia.
ZOBACZ ZDJĘCIA |
Komentarze (1)
:confused: