Jak czeszą się jeleniogórzanie

- U młodych przeważa awangarda, szczególnie w czasie wakacji. Zdarzają się więc wzorki lub zaskakujące koloryzacje. Jedna z jeleniogórzanek ma na przykład raz fioletowy, a raz czerwony czubek głowy. Wśród starszych dominuje klasyka. Nadal spotyka się trwałą ondulację. Najbardziej irytują mnie jednak tzw. gniazda, czyli brudne włosy po nocy. Mimo to jeleniogórzan uważam za bardzo zadbanych. Ku zaskoczeniu podobają mi się nawet łysi mężczyźni - mówiła Danuta Juszczyńska.

Na wystawie „Fryzury Mieszkańców Jeleniej Góry” znaleźli się głównie młodzi modele. Niektórzy uczniowie sfotografowali nawet siebie nawzajem.

- Zdecydowałam się uwiecznić fryzurę koleżanki, bo moim zdaniem jej włosy są ciekawie pocieniowane, a do tego ma jeszcze asymetryczną grzywkę – opisywała swoją pracę Kinga Kucińska z klasy II Zasadniczej Szkoły Zawodowej w „Handlówce”.

Na fotografiach nie zabrakło też starszego pokolenia. Była więc min. sprzedawczyni z piekarni i np. korespondent „Newsweeka”, który odwiedził nasze miasto. Do zdjęć pozowały też przedszkolaki, które co jakiś czas odwiedzają szkolny salon fryzjerski.

Zdjęcia były wakacyjnym zadaniem domowym jakie uczniowie Zasadniczej Szkoły Zawodowej mieli zrealizować podczas wakacji. Celem wystawy było zachęcenie młodzieży do pokazywania swoich umiejętności.

- Zajęło mi to około godziny zanim udało mi się z jednej strony głowy upleść warkocz, a z drugiej zrobić loki, potem spiąć to w kok, a na koniec przyozdobić kwiatkiem – chwaliła się swoim osiągnięciem Klaudia Bartnicka, uczennica II klasy, która swoje zadanie wykonała w trakcie praktyk w jednym z salonów.

Dodatkowo uczniowie nauczyli się podstaw fotografii, które na pewno będą im przydatne przy tworzeniu swojego przyszłego portfolia.

Organizatorzy imprezy zapowiadają, że z wystawą wyjdą poza szkołę.

- Może w czasie jarmarku staroci uda nam się pokazać zdjęcia na sztalugach – zapowiadała Danuta Pawłowicz, dyrektorka szkoły.

- W przyszłym roku planujemy przygotować podobną wystawę, ale tym razem pokażemy fryzury historyczne. Ciekawym pomysłem byłyby metamorfozy jakie moglibyśmy zrealizować na przykładzie kogoś z Ratusza. Pewnej pani bardzo by się przydała zmiana fryzury, ale nie powiem komu. Nie raz już jej doradzałam, ale widzę, że nie skorzystała jeszcze z moich podpowiedzi- zdradzała Danuta Juszczyńska.

A jakie trendy czekają nas nadchodzącej jesieni.

- W najbliższym sezonie obowiązywać będą luźne warkocze (tzw. nieład artystyczny), fryzury przestrzenne, czyli 3D. Chodzi o to, aby miały dwa wymiary i do tego głębie np. rozplątane dredy - zapowiadała nauczycielka.

Wystawa potrwa przez cały miesiąc.