To jedna z największych inwestycji w historii jeleniogórskiego PEC-u. Efekt ekologiczny uzyskany dzięki budowie magistrali będzie ogromny – emisja pyłów, tlenków siarki i azotu oraz dwutlenku węgla z kominów zabobrzańskiej ciepłowni zostanie ograniczona o ponad 10 tysięcy ton rocznie. Zniknie też hałas związany z wyładunkiem węgla i załadunkiem opału do kotłów. Przy tej okazji zmodernizowane zostaną kotły w elektrociepłowni „Miasto”, a w ciepłowni na Zabobrzu zostaną zainstalowane nowoczesne kotły olejowe. Będzie to rezerwowe źródło ciepła.
- Dzięki zmianom w kursach walut nasz wniosek z listy rezerwowej wszedł na listę podstawową projektów objętych dofinansowaniem. Otrzymaliśmy ponad 7 milionów złotych, czyli prawie jedną trzecią ogólnych kosztów inwestycji. Reszta będzie pochodziła z naszych środków i kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego. Przewidujemy zakończenie inwestycji do 2011 roku, a pierwsze prace rozpoczną się jeszcze w tym roku – mówi Andrzej Latuszek, prezes PEC-u.
Magistrala z ciepłowni Zabobrze będzie biegła wzdłuż obwodnicy, a później niemal na całym docinku wzdłuż rzeki Kamiennej. Ciepłociąg będzie schowany w ziemi. Nowa inwestycja na pewno podwyższy wartość spółki, a to z kolei zdecyduje o ofertach potencjalnych inwestorów, którzy odpowiedzą na ogłoszenie o prywatyzacji PEC-u. Miasto ma zamiar sprzedać ciepłowniczą spółkę, najpóźniej do końca przyszłego roku.
Dziś jeleniogórski PEC ma 57 km sieci ciepłowniczej. Elektrociepłownia „Miasto” i ciepłownia „Zabobrze” mają łączna moc 150 MW, a dziś moc zamówiona w przedsiębiorstwie to 100 MW. PEC zatrudnia 213 osób. Infrastruktura spółki wymaga modernizacji. Najstarszy kocioł wodny w ciepłowni zabobrzańskiej pochodzi z 1977 roku, a w elektrociepłowni „Miasto” z 1951 roku. Około 15 kilometrów sieci ciepłowniczej ma ponad 30 lat. Spółka prognozuje, że do 2011 roku uzyska 110 MW mocy zamówionej. Firma aplikuje o kolejne unijne dotacje na rozwój infrastruktury w rejonie Cieplic i centrum miasta. Wniosek opiewa na 34 miliony złotych.
O zamiarach prywatyzacji jeleniogóskiego PEC-u czytaj jutro, w najnowszym wydaniu "NJ".
Komentarze (5)
cyt."Najstarszy kocioł parowy w ciepłowni zabobrzańskiej pochodzi z 1977 roku"
W ciepłowni na zabobrzu nie ma kotłów parowych,tylko wodne,wiem bo tam pracowałem
a moze by tak dziure wywiercic i sprawdzic czy pod elektrocieplownia nie ma term to z piec baniek zostalo by do dzialy,dla mnie za pomysla skrzynka tyskiego,,,,
Mysle ze za duzo ciepla idzie na lewo.Placa jedynie uczciwi frajerzy
Chyba jak zarząd się zmieni i połowa paprotek odejdzie z pentagonu, to może wtedy uda się pozyskać odbiorców do pełnych 110 MW... Życzę powodzenia...