To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ile kosztują nas pożary Juwenturu?

Ile kosztują nas pożary Juwenturu?

1900 złotych tyle w przybliżeniu kosztowało strażaków gaszenie wtorkowego pożaru Juwenturu. Od grudnia 2008 roku do opuszczonych, ale wartych ponad 2 miliony złotych budynków i przyległej działki strażacy wyjeżdżali już pięć razy. Ile razy będą jeszcze tam interweniować, a także jak dużo kosztuje nas ciągłe gaszenie ognia na tej nieruchomości, na te pytania spróbuje odpowiedzieć st. kpt. Radosław Fijołek, zastepca Komendanta Miejskiego PSP.

Wtorkowy pożar jednego z budynków Juwenturu należał do najdroższych spośród wszystkich pięciu. Czterogodzinna akcja kosztowała straż niemal 1900 złotych i w rezultacie doprowadziła do całkowitej rozbiórki jednego z budynków.

- W akcji uczestniczyło 23 strażaków, którzy zużyli 36 ton wody. Ich praca kosztowała około 920 złotych, biorąc pod uwagę najniższą z obowiązujących obecnie stawek. godzinowych. Do tego woda liczona po 3,3 zł za metr sześcienny, która wyniosła 120 zł – podsumowywał st. kpt. Radosław Fijołek.

Do kosztów akcji należy jeszcze doliczyć pracę autopompy, dojazd kilku zastępów oraz paliwo zużyte na pracę podnośnika.

- Czterogodzinne korzystanie z autopompy wyniosło około 400 złotych, a podnośnika 100 zł, dojazd strażaków z kolei jakieś 100 złotych. Należy przy tym zaznaczyć, że nie wyliczamy nieuniknionych, ale trudnych w tym momencie do oszacowania, kosztów amortyzacji – dodaje kpt. Radosław Fijołek.

Z przypuszczeń straży wynika, że budynki Juwenturu zajmują bezdomni i to oni są najprawdopodobniej sprawcami tak częstych pożarów. W chwili obecnej Juwentur jest własnością prywatną, którą właściciel za pośrednictwem Biura Nieruchomości Stępień próbuje sprzedać. Wartość nieruchomości sięga blisko 2,3 mln złotych, przy czym lwią część tej kwoty stanowią same grunty o łącznej powierzchni 26 tys. m kw. Wartość pozostałych budynków jest znikoma i to może dlatego nikomu nie zależy na ich zabezpieczeniu.
Wprawdzie próbowaliśmy się skontaktować z właścicielem nieruchomości, ale nasze próby zakończyły się fiaskiem. Właściciel nie wyraził zgody na kontakt z prasą, twierdząc, że feralny teren jest w pełni zabezpieczany przez jego prawnika. Szkoda tytlko, że gaszenie pożarów prywatnej właśności jest finansowane z publicznych pieniędzy każdego podatnika. Ile razy zapali się jeszcze Juwentur zanim znajdzie się jego nowy właściciel, tego nikt nie wie. Wiemy już natomiast ile razy do tej pory palił się ośrodek.

Ile razy palił się już Juwentur?

14 grudnia 2008r. W gaszeniu domku letniskowego uczestniczyło 15 strażaków (w tym 9 osób z PSP i 6 z OSP), zużyto wówczas 24 m sześc wody, straty oszacowano na ok. 10 tys. zł

16 grudnia 2008r. W gaszeniu domu letniskowego uczestniczyło 6 strażaków PSP, podczas akcji zużyli 2,5 m sześc. wody

1 lutego 2009r. 2 OSOBY ZGINĘŁY, 1 ZOSTAŁA RANNA, W gaszeniu domu letniskowego uczestniczyło 13 strażaków z PSP i 12 z OSP, zużyto 25 m sześc. wody, straty szacuje się na ok. 30 tys. zł.

11 października 2009r. W gaszeniu domu letniskowego uczestniczyło 8 strażaków PSP, zużyto 0,3 m sześc. wody

Fot. Gulbin