To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

III liga. Zabrakło kropki nad i

III liga. Zabrakło kropki nad i

Karkonosze Jelenia Góra dzisiaj zremisowały bezbramkowo z Formacją Port 2000 Mostki. Przed meczem większość kibiców jeleniogórskiej drużyny wzięłaby taki wynik w ciemno. Po końcowym gwizdku pozostał niedosyt, bo gospodarze stworzyli sobie dużo więcej sytuacji strzeleckich.

Formacja, która w tym sezonie przegrała tylko jeden mecz i pewnie kroczy po awans do II ligi, była zdecydowanym faworytem tego pojedynku. Można było spodziewać się, że zespół ten od pierwszych minut ruszy na bramkę Kłobuckiego i będzie chciał szybko strzelić bramkę. Owszem, goście przeważali w tym meczu, ale nie była to przewaga przygniatająca. W pierwszej połowie w zasadzie tylko raz zagrozili bramce Karkonoszy: Adrian Świątek stojąc sam przed pustą bramką nie sięgnął piłki zagranej z lewej strony.
Za to jeleniogórzanie mieli co najmniej kilka sytuacji. Najlepszej nie wykorzystał Kamil Niedźwiedź, który otrzymał idealne podanie od Tobiasza Kuźniewskiego. Jest strzał obronił Daniel Tomczak. Groźnie strzelał też Maciej Machowski, ale bramkarz był na posterunku. Wydawało się, że w drugiej połowie Karkonosze zdobędą upragnioną bramkę. Radosław Sareło wpadł w pole karne i otrzymał świetne podanie od Machowskiego, ale trafił w nogę obrońcy Ojikutu. Po rzucie rożnym wybita przez obrońców Formacji piłka trafiła do ustawionego na 16. metrze Kamila Mielnika. Ten huknął z woleja ale znakomitym refleksem wykazał się Tomczak i sparował piłkę ponad poprzeczkę.
Goście nie pozostawali dłużni. Po rzucie rożnym, bitym przez Macieja Stefanowicza, z piłką minął się Kłobucki, ale obrońcy wybili piłkę zmierzającą do siatki. Dwie dobre sytuacje zmarnował Świątek, raz w sytuacji sam na sam strzelił obok bramki, a później zakręcił piłkę, ale ta poszybowała nad poprzeczką.
W końcówce znakomitą akcję przeprowadził Mateusz Firlej, który balansem ciała zwiódł dwóch obrońców i wpadł w pole karne, ale jego strzał obronił bramkarz Formacji. W doliczonym czasie gry groźnie strzelał wprowadzony kilkanaście minut wcześniej Maciej Firlej, ale Tomczak znów popisał się znakomitą paradą.
Jeleniogórzanie zagrali dzisiaj bez lidera środka pola Tomasza Malinowskiego, który pauzował za kartki. Zastąpił go junior Sylwester Wersocki i spisał się bardzo przyzwoicie.
– To jeden z gorszych występów, jaki odnotowaliśmy w tej rundzie, a nawet w całym sezonie – podsumował Rafał Wojewódka, trener Formacji Port 2000 Mostki. – Popełniliśmy bardzo dużo błędów przy wyprowadzaniu piłki, jak również w strefie obronnej, gdzie byliśmy mało zdecydowani, przez co przeciwnik dochodził do sytuacji. Z przodu nie stworzyliśmy może zbyt dużo sytuacji, ale te, które stworzyliśmy, Adaś Świątek powinien wykorzystać.
– Pewnie, że możemy żałować tych okazji strzeleckich, bo gdybyśmy je przeanalizowaliśmy, to chyba mieliśmy lepsze od rywala – przyznał z kolei Artur Milewski, trener Karkonoszy. – Trzeba pamiętać, że Mostki nieprzypadkowo są liderem. Nie ma więc co wybrzydzać, zdobyliśmy jeden punkt i to się liczy. Cieszę się, że było to dobre widowisko, mecz był emocjonujący, jedna i druga drużyna była żądna zwycięstwa. Malkontentów, którzy tu czasem przychodzą i narzekają, dzisiaj nie było słychać. Nieraz na ekstraklasie można się bardziej wynudzić, niż dzisiaj na naszym meczu.

 

Karkonosze Jelenia Góra – Formacja Port 2000 Mostki 0:0
sędziowali: Przemysław Tyrka jako główny oraz Tomasz Grochała i Rafał Lewandowski (lubuski ZPN)
żółte kartki: Mielnik, Wersocki – Stefanowicz
widzów: 250
Karkonosze: Kłobucki – Wawrzyniak, Pacan, Pilarowski, Mateusz Firlej, Kuźniewski, Sareło, Wersocki, Mielnik (75' Maciej Firlej), Niedźwiedź (66' Kowalski), Machowski (83' Szramowiat).
Mostki: Tomczak – Piosik, Zieliński (46' Carlos Alberto), Sylwestrzak, Świtała, Górski, Stefanowicz, Juchacz, Ojikutu, Lawal (57' Sikora), Świątek.
 

IMG_8962.JPG
IMG_8973.JPG
IMG_8982.JPG
IMG_8987.JPG
IMG_8994.JPG
IMG_9005.JPG
IMG_9015.JPG
IMG_9018.JPG
IMG_9025.JPG
IMG_9051.JPG
IMG_9067.JPG
IMG_9075.JPG
IMG_9093.JPG
IMG_9102.JPG

Komentarze (1)

Ale ludzi:)
Wielkie miasto wojewódzkie i wielki klub:)
Mecz z liderem i 250 osób w tym 40 to rodziny kopaczy:)