
Na ogłoszony przez Urząd Miasta przetarg na dzierżawę historycznej budowli wpłynęła jedna oferta. Złożył ją właściciel jednego z okolicznych minibrowarów. Jest on zainteresowany otwarciem w Baszcie Grodzkiej, po odpowiedniej adaptacji jej wnętrza hostelu na 30 miejsc noclegowych. Umowa dzierżawy, którą przedsiębiorca jest zobowiązany podpisać w ciągu 30 dni od dni otwarcia oferty, ma obowiązywać do 2033 roku.
Sposób użytkowania Baszty Grodzkiej w przeszłości dość często się zmieniał. Ostatnio była tam pracownia witraży, zaś wcześniej siedziba Centrum Informacji Turystycznej oraz związków twórczych, redakcja gazety i miesięcznika, a nawet sklep dla plastyków oraz sklep z oryginalną odzieżą.
Komentarze (8)
Pokoje na godziny?
Nic z tego pomysłu nie będzie ,wykończą go pozwolenia i przepisy p.poż.ewakuacji,sanitarne.
Jak mu to ruszy to ja popieram, bo w Jeleniej mało takich przybytków
I niestety ab+ ma racje . Nasi urzędnicy na czele ze znamienitym Jeleniogórskim Konserwatorem Zabytków doprowadzą prawdopodobnie do sytuacji w której aby inwestycja się zwróciła koszt pokoi musiał by być na poziomie pięciogwiazdkowego hotelu w Dubaju.Przykre ale prawdziwe taki kraj i takie miasto.
a przygotowanie węzła sanitarnego i inne media uzgodniono z konserwatorem zabytków?
pomysl idiotyczny. tzn. dobry jesli ktos ma zamiar wpakowac w to ogromne pieniadze, ktore nigdy sie nie zwroca. pomijam tu oczywista sprawe, ze konserwator nigdy (chyba, ze juz go "przekonano") na to nie pozwoli (tak dla zasady).
Ciekawy pomysł, a nawet bardzo! Trzymam kciuki (Y)
Jaki wezeł sanitarny ? Wykusz w ścianie, otwór w dół, rolka na ścianie po prawej, babcia grawitacja uczyni swoje. Ekologiczne, bez zbędnych rur, wody i porcelany. Śmierdzi po psach, to parę kup więcej nie uczyni różnicy. A tak przy okazji najkrótsza jedno pytaniowa ankieta: Kto z Was sprząta kloce i malutkie klocuszki po swoich milusińskich ? Znaczy się po psach dużych i małych. Po kotach nie trzeba gdyż rżną do piaskownic, ha ha ha. Chodzę pod oknami, widzę to i owo i nie widziałem tłumów sprzątających gówniany problem. Jednego człowieka znam, lecz nie mówię o wyjątkach, szukam reguły...
Pomysł totalnie chybiony. Na taką inwestycję nie wybiera się budynków prastarych wpisanych do rejestru zabytku, tylko takie, gdzie można wykonać niezbędne prace, nie mówiąc już o przepisach p.poż., sanitarnych i pozostałych, jak słusznie zauważył ab+.