To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Horror dla Carlos-Astol

Horror dla Carlos-Astol

Szczypiornistki Carlos-Astol Jelenia Góra po sporej przerwie w końcu wygrały mecz na własnym parkiecie. Po niezwykle dramatycznym spotkaniu z AZS Politechniką Koszalińską, zawodniczki kierowane przez Zdzisława Wąsa wygrały 38:37. Decydującą bramkę strzeliła w ostatniej sekundzie meczu Marta Gęga.

Sam początek spotkania należał do zespołu gospodarzy. Już w piątej minucie jeleniogórzanki prowadziły 5:3, a mogły jeszcze wyżej gdyby sytuację sam na sam z bramkarką gości wykorzystała Monika Odrowska. Od tego momentu do głosu zaczęły dochodzić jednak zawodniczki z Koszalina. Szczypiornistki AZS Politechniki pokazywały, dlaczego to one zajmują wyższą pozycję w ligowej tabeli. Szybko wyszły na prowadzenie 7:6, a następnie mozolnie budowały przewagę, która w 20. minucie urosła aż do pięciu bramek (wynik 10:15). Do końca pierwszej połowy, głównie za sprawą świetnej ofensywy Carlos-Astol, przewaga bardzo stopniała i po pierwszych 30 minutach wynosiła tylko jeden punkt - 18:19.

Druga połowa spotkania była równie dramatyczna i wyrównana co pierwsza. Mimo, że Politechnika Koszalińska uzyskała na początku tej części gry lekką przewagę to jednak po kilku wykluczeniach przyjezdnych na tablicy świetlnej był już remis. Był moment, że Carlos-Astol przez 18. sekund grał z przewagą aż trzech zawodniczek w polu. Takiej szansy zawodniczki kierowane przez Zdzisława Wąsa nie mogły nie wykorzystać. Od tego momentu, aż do samego końca spotkania można było zaobserwować typową walkę gol za gol. Na pięć minut przed końcem meczu był remis i nie inaczej było na 22. sekundy przed końcem. Wtedy to, przy remisie 37:37 karę dwóch minut dostała zawodniczka AZSu. Na trzy sekundy przed końcem sędziowie odgwizdali faul na naszej zawodniczce, po wznowieniu gry piłka trafiła do Marty Gęgi, która atomowym uderzeniem zapewniła zwycięstwo jeleniogórzankom.

Do ciekawego wydarzenia doszło po zakończeniu spotkania, kiedy to zdobywczyni zwycięskiej bramki skróciła wąsy trenera Zdzisława Wąsa. Był to skutek zwycięstwa jeleniogórskiej drużyny nad wyżej notowanymi rywalkami.

Carlos-Astol Jelenia Góra - AZS Politechnika Koszalińska 38:37 (18:19)

Carlos-Astol: Szalek, Baranowska - Gęga 9, Odrowska 7, Fursewicz 6, Kaczyńska 5, Kobzar 4, Kocela 3, Oreszczuk 3, Dąbrowska 1.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ


Komentarze (1)

czy dopingu? zdjęcie numer 7 lol!