W 21. minucie na 2:1 dla Halniaka podwyższył Robert Pusz, wykorzystując zamieszanie w polu karnym.
Radość miejscowych kibiców trwała tylko dwie minuty. Wtedy to kapitan Olimpii Paweł Nowak otrzymał piłkę tuż przed linią pola karnego. Przymierzył celnie w róg bramki Adama Nicińskiego i zrobiło się 2:2.
Nie minęło pół godziny gry, a kibice zobaczyli piątego gola w meczu i trzeciego dla Olimpii. Znów bohaterem akcji był Nowak. Wbiegł w pole karne i strzałem lewą nogą po raz drugi w tym spotkaniu wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie.
Olimpia już więcej goli nie strzeliła, za to znów obudził się Halniak. W 43. minucie na 3:3 wyrównał Bartosz Czelny.
W drugiej połowie obie drużyny koniecznie chciały przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Udało się to i to dwukrotnie gospodarzom. Autorem obu bramek był Franciszek Podgórski. Strzelał kolejno w 77. i 80. minucie. Halniak wygrał 5:3.
Niestety, słowa krytyki należą się odpowiedzialnym za obsady sędziowskie. Na mecz nie dojechał sędzia i spotkanie prowadził... obserwator. Szkoda, bo był to mecz na szczycie, obie drużyny mają bowiem realne szanse na awans do klasy A. - Jeśli już w OZPN brakuje sędziów, to niech nie wysyłają ich na mecze o pietruszkę. Tutaj stawka była duża – podkreślali obserwatorzy spotkania. Na szczęście, zastępczy sędzia nie dopuścił do zbyt ostrych spięć.
Halniak Miłków – Olimpia Pagaz Krzeszów 5:3 (3:3)
Bramki: Podgórski 2, Czelny, Pusz, Wawrzyniak oraz Nowak 2 i Stefański
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...