To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Groźny wypadek na Osiedlu XX - lecia

Groźny wypadek na Osiedlu XX - lecia

Jedna osoba została ranna w wypadku drogowym, do jakiego doszło dziś (12 grudnia) na ul. Podgórzyńskiej w Jeleniej Górze - Cieplicach.

Wypadek miał miejsce około godziny 11.00. Z nieustalonych jeszcze przyczyn 39 – letni mieszkaniec Jeleniej Góry, poruszający się autem seat cordoba, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. W wyniku obrażeń mężczyzna trafił do szpitala.

Komentarze (17)

Z nieustalonych przyczyn? Zap.....lał jak g****. Ot wielka mi filozofia. Z innych powodów samochody nie wpadają w poślizgi. Niedostosowanie prędkości i tyle. Jeśli była szklanka, to trzeba było jechać nawet 20km/h.

Taaa... Zawsze jakiś znawca wie najlepiej. Gratuluję znakomitego samopoczucia i życzę szczęścia na drodze, i żebyś zawsze wiedział, że w konkretnym miejscu jest ślisko, chyba że nie wyłazisz zza klawiaturki. Ja nic nie wiem o tym zdarzeniu, ty też, ale za to ty jesteś wulgarnie wręcz pewien co było przyczyną. Jak wygodnie być "anonimowym musem", bo chyba to oznacza twój nick?

Praktycznie każdy ma w domu termometr. Praktycznie każdy wie, że jest grudzień. Praktycznie każdy powinien się spodziewać szklanki na drodze w różnych miejscach. Ten, kto się spodziewał, dziś w szpitalu nie leży.

Ktoś mnie już uprzedził .Zima ma to do siebie ,że bywa ślisko Cieniu. Skoro siąpi deszcz, a temperatura zbliża się do zera i niżej,to chyba nie trzeba mieć doktoratu z meteorologii, ani mieć papierów biegłego z zakresu ruchu drogowego ,by po prostu jeździć wolniej. Ciekaw jestem stanu ogumienia i zawieszenia tej Cordoby, obawiam się,że szału nie było.

Jesli kilkudziesieciu kierowcom przed nim udalo sie przejechac bezpiecznie znaczy ze rozsadek i ostroznosc wystarcza i nic zaskakujacego tam nie bylo. Ten ewidentnie nie zrozumial co znaczy ostrozna jazda w takich warunkach.

Święta prawda, tylko czasem nie jest się w stanie określić "śliskości", która (jak w moim przypadku) wystąpiła jedynie na kilkunastu metrach długiej trasy...

Nie zauważył drugiej hopki......

Jakby szedł tam pieszy, to gdyby nie drzewo, to trafiłby w pieszego i zabiłby go na miejscu.

A jakby babcia miała członka, to by była dżenderem! Nie wtrącaj się!

A ty się nie podszywaj. Nudne się to już robi.

Idź być trolem gdzie indziej, fyflaku!

Zabrzmi nieskromnie, ale przy całym Twoim wysiłku nie jesteś w stanie podrobić moich wypowiedzi. Żenujący niemerytoryczny poziom od razu widać. Dlatego, jeśli myślisz, że ktokolwiek pomyli moje wpisy z Twoimi, mimo identycznego podpisu, to mocno się mylisz. Nie odpisywać, nie odpowiadać, nie będzie troll miał pożywki.

No i patrzcie, goowno się cały czas odzywa! Uczepiło się statku i drze ryja: PŁYNIEMY!!!

Co niektórych komentatorów rozumiem!!!
Wypadek spowodował kierowca a zawinił ten co nie usunął śliskości?
Hmm, no to ten co wyjeżdża w zimie samochodem nie powinien tego robić bo może się trafić jakiś niewielki odcinek gdzie jednak jest lód.
Nie wszyscy nadają się do jazdy w trudnych zimowych warunkach:)

No masz i garbate spowalniacze nie pomogły.

Już wydaliście wyrok na kierowcę? Przecież jak na razie, nie wiadomo, jaka była przyczyna wypadku? Powodów może być bardzo dużo i to wcale nie musiała być wina kierowcy.

Jasne, stado zielonych słoni znienacka wtargnęło na jezdnię. Z czego jeden taszczył gitarę, a drugi perkusję. Ten z gitarą miał dodatkowo spódnicę w różowe groszki.