To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Groźne bakterie w wodzie w Piechowicach

Uwaga mieszkańcy Piechowic Dolnych – woda w kranach nie nadaje się do spożycia. Wykryto w niej bakterie wskaźnikowe. - Dlaczego nie podstawiono beczkowozu – denerwuje się mieszkanka.

- To są takie same bakterie, jakie występują w organizmie człowieka. W wodzie mogą być chorobotwórcze – wyjaśnia Joanna Kasjaniuk, starszy asystent sekcji higieny komunalnej Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jeleniej Górze.

 

Wykryto to przy okazji badań profilaktycznych. Sanepid wysłał komunikat z którego wynika, że woda w części Piechowic Dolnych nie nadaje się do spożycia. Dotyczy to ulic: Żymierskiego (poniżej numeru 30), Bocznej, Tysiąclecia, Kościuszki, Nowotki, Chrobrego, Ogrodowej, Różanej, Świerczewskiego, Cieplickiej, Prusa i Polnej. Wody nie można pić, nie powinno się w niej też np. myć zębów.

 

- Co z tego, że były informacje, skoro nie było ani jednego beczkowozu – mówi nam czytelniczka, która zadzwoniła do naszej redakcji. Kobieta mówi, że jej dziecko miało biegunkę po spożyciu tej wody. - Dzwoniłam do KSWiK-u, ale nie chcieli ze mną rozmawiać. W ZUK-u powiedziano mi, że to sprawa KSWiK-u.

 

Burmistrz Piechowic Witold Rudolf zapowiedział, że poprosi o wyjaśnienia Karkonoski System Wodociągów i Kanalizacji, dlaczego nie podstawiono beczkowozu. – Jednocześnie sprawdzimy w wydziale zarządzania kryzysowego, czy była taka konieczność – dodał.

 

Prezes KSWiKu Jerzy Grygorcewicz przyznał, że nie dostarczano wody pitnej, gdyż z komunikatu sanepidu wynikało, że woda nadaje się do spożycia, ale po przegotowaniu (trzeba gotować ją przynajmniej 4 minuty). - Przykro mi, jeżeli do kogoś nie dotarła ta informacja – powiedział.

 

Skąd bakterie w wodzie? - Prawdopodobnie to zanieczyszczenie wtórne – mówi Witold Rudolf. Doszło do niego po niedawnym wypadku samochodu na ul. Żymierskiego w Piechowicach Dolnych. Pojazd uszkodził hydrant.

 

Jak mówi J. Grygorcewicz, sieć została już przepłukana, woda jest dodatkowo chlorowana. - Zrobiliśmy własne badania i wynika z nich, że sytuacja wróciła do normy. Czekamy jednak na odwołanie komunikatu przez sanepid – mówi.

 

Sanepid pobierze próbki w poniedziałek. - Jeśli badanie nie wykaże niczego groźnego, komunikat zostanie odwołany – mówi Joanna Kasjaniuk.

Komentarze (2)

skoro sanepid pobierze próbki w poniedziałek to dlaczego już dzisiaj jeżdzili i z samochodu ogłaszali że woda już nadaje się do spożycia?????????????

DOLNOŚLĄZAK. Bakterie coli są wszechobecne. Nawet zachowując wymagania farmaceutycznej sterylności nie uniknie się kontaktu z tą bakterią.
Dolegliwość zazwyczaj objawia się biegunką. Bagatelizować tego nie należy. Ale bez przesadyzmu i paniki. Zazwyczaj dieta i przeciwbiegunkowe leki skutkują.
12 lat temu mój kumpel zlecił jeleniogórskiemu Sanepidowi badanie kranówy. Wykryto bakterie coli.
Zlecił równoległe badanie do Sanepidu w Lubaniu. Obecności coli nie stwierdzono. Szok. Ta sama woda a odmienne wyniki badań w 2 różnych laboratoriach tej samej firmy.
Sprawa wyjaśniła się po artykule opublikowanym w "NJ".
Tytuł tego artykułu pamiętam do dziś: "Brud i firma szwagra". Publikacja dotyczyła Sanepidu w Jeleniej Górze.
Dzisiejszą publikację odbieram jako wyeksponowanie zachowania funkcjonowania jeleniogórskiego Sanepidu w kontekście zamiaru jego przeniesienia do Legnicy. A może są inne cele ma spełnić publikacja?