Na razie nieznane są motywy działania 40-letniego mężczyzny, pacjenta jeleniogórskiego szpitala, który około godziny 8. wyszedł do toalety, wszedł na okno i zagroził samobójczym skokiem. Na miejsce wezwano policję i straż pożarną. Z mężczyzną rozmawiają policyjni negocjatorzy.
Do szpitala przyjechała także matka i siostra desperata. Na razie wiadomo tylko tyle, że jest on pacjentem oddziału chirurgii naczyniowej. Nie wiadomo jednak, co pchęło mężczyznę do takiego działania. Desperat kuca na parapecie okna toalety na 3. piętrze od strony dziedzińca szpitala. Pod tą ścianą budynku plac ma obniżenie do poziomu -1 i jest wyłożony betonową kostką. Parkują tam samochody. Strażacy początkowo nie mogli rozłożyć specjalnej poduszki powietrznej, która mogłaby uchronić mężczyznę przed skutkami upadku. Dlatego dowodzący akcją ratunkową zdecydował o wybiciu szyby w jednym z samochodów i odholowaniu go spod ściany.
Do godz. 15.30 sytuacja się nie zmieniła. Mężczyzna już nie kuca, usiadł w oknie z nogami na zewnątrz. Zmieniła się ekipa straży pożarnej, która obstawiała miejsce zdarzenia.
... no skoczył już czy nie? kiedy będą nowsze wieści? a swoja drogą, to jakby chciał popełnić samobójstwo to już dawno by skoczył, nie czekałby na rozłożenie poduszki powietrznej...
Anonim | 18 maja, 2009 - 16:09
wszem i wobec wiadomo MEN boi sie zastrzyków :evil: :woohoo:
Anonim | 19 maja, 2009 - 07:23
NIE ROZUMIEM DLACZEGO NIKT MU NIE POZWOLIŁ SKOCZYĆ MOŻE PTASZEK CHCIAŁ SOBIE POLATAĆ A PRZECIEŻ NA DOLE CZEKAŁO NA NIEGO ŁOŻE :D
Komentarze (7)
odholowanie jeśli już...
tzw. chochlik. Dziękujemy, już poprawione
... no skoczył już czy nie? kiedy będą nowsze wieści? a swoja drogą, to jakby chciał popełnić samobójstwo to już dawno by skoczył, nie czekałby na rozłożenie poduszki powietrznej...
wszem i wobec wiadomo MEN boi sie zastrzyków :evil: :woohoo:
NIE ROZUMIEM DLACZEGO NIKT MU NIE POZWOLIŁ SKOCZYĆ MOŻE PTASZEK CHCIAŁ SOBIE POLATAĆ A PRZECIEŻ NA DOLE CZEKAŁO NA NIEGO ŁOŻE :D
Co się dzieje z tymi ludźmi :0
:huh:
MÓGŁ SKOCZYĆ! ALE SIĘ Z CYKAŁ :lol: :D