Groził wczoraj, że wysadzi kowarski komisariat w powietrze, bo kilkanaście dni wcześniej został zatrzymany w tamtejszym areszcie. Jak się później okazało ani w budynku policji, ani w mieszkaniu 47-latka nie było żadnych materiałów wybuchowych. Złapanemu mieszkańcowi Kowar grozi nawet 3 lata za kratkami.
Do jednego z ośrodków profilaktyki w Krakowie zadzwonił wczoraj, jak się później okazało 47-letni mężczyzna, który zagroził, że wysadzi kowarski komisariat w powietrze. Na posterunek i do mieszkania anonima udał się specjalny patrol minersko-saperski, który na szczęście w obu tych miejscach nie znalazł żadnych materiałów wybuchowych. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do winy. Jego zachowanie miało być prawdopodobnie zemstą za zatrzymanie go 9 lutego po tym jak biegał po ulicy z tasakiem i bronią w kieszeni, która w rzeczywistości była atrapą. Teraz za kratkami może spędzić nawet 3 lata.
Komentarze (1)
:evil: :evil: :evil: Pewnie bezrobotny ofiara i wyborca Tuska z Grzechemi Mirem powinien Kombinoować to by się ustawił a tak to sieczka