Gimnazjaliści narzekają na matmę i chemię

Wiele problemów sprawiły zadania z chemii. - To był wapń, albo nie, to chyba był sód. A co daliście w trzecim? – pytał swoich kolegów Michał z 3 F. Znaczna część uczniów przyznaje, że test próbny był po prostu trudny i przed nimi jeszcze sporo pracy, aby dobrze wypaść na kwietniowym egzaminie.

- Było trudne, ale na razie się nie przejmuje, bo to tylko próbny test. Wielu zadań po prostu jeszcze nie mieliśmy. Taki test to nasza furtka do lepszych szkół, więc trzeba będzie się teraz przyłożyć – mówi Anastazja z 3B.

Na napisanie testu mieli dwie godziny. Wielu uczniów wychodziło wcześniej, nawet na godzinę przed regulaminowym czasem. Takie łatwe było czy takie trudne? - pytamy. To drugie – zgodnie odpowiadali egzaminowani.

- To nie jest tak, że nam się nie chciało już siedzieć czy coś, po prostu zrobiliśmy to co wiedzieliśmy. Ja się cieszę, że przynajmniej wiem jak to wygląda i już na pewno nie będę zaskoczony tymi wszystkimi procedurami związanymi np. z wpisaniem odpowiedzi na kartę – mówi Kamil z 3F.

Trochę lepiej było w przypadku zadań z fizyki czy biologii. Z tych przedmiotów uczniowie liczą na sporo punktów. Wczoraj pisali część humanistyczną, z którą było mniej kłopotów niż z dzisiejszą częścią. Jutro czeka ich jeszcze jeden test z języków obcych – Przyznam, że wczoraj było dla mnie najlepiej, dzisiaj gorzej, a jutrzejszego angielskiego to już naprawdę się boję. Cieszę się tylko, ze punkty z języków nie będą w tym roku wliczane do tych punktów rekrutacyjnych, a więc mogę odetchnąć – komentuje Martyna z 3B.

Ogólnopolskie próbne egzaminy gimnazjalne organizuje Wydawnictwo Pedagogiczne Operon. Po raz pierwszy taką próbę w gimnazjach zorganizowano rok temu. Wówczas przystąpiło do nich ok. 70 procent gimnazjów w całej Polsce.

Takie egzaminy nie tylko sprawdzają umiejętności i wiedzę uczniów, ale przygotowują do startu w wybranych szkołach. Później szkoły ponadgimnazjalne rekrutując uczniów zwracają uwagę przede wszystkim na ilość punktów zebranych z kwietniowego egzaminu gimnazjalnego.

- Chemik i ekonom, tam chcielibyśmy się później uczyć – mówią gimnazjaliści z jedynki.