Gdy nadejdzie grypa

W jeleniogórskich aptekach o maski ochronne i leki antywirusowe pytają pojedyncze osoby. Maski dostępne są przede wszystkim w sklepach medycznych.

- Przed chwilą pewien pan kupił tamiflu oraz pięćdziesiąt maseczek po 40 groszy. Pracuje w firmie gazowej i wybiera się do pracy na Ukrainie. Wolał się zabezpieczyć – mówi Krystyna Tomczyk z Apteki pod Arkadami przy jeleniogórskim Placu Ratuszowym.

Tamiflu to lek antywirusowy, którego ogromne ilości mają uratować Ukrainę. Dzięki temu został wypromowany jako środek przeciwko świńskiej grypie. W Aptece pod Arkadami tamiflu kosztowało 115 złotych – tyle kosztuje 75-miligramowa dawka w 10 kapsułkach.

Krystyna Tomczyk mówi, że tamiflu długo czekało na klienta. W aptece była zaledwie jedna sztuka. - Jeśli będzie dostępne w hurtowni, z pewnością zamówimy następną – zapewnia.

- To nie jest żadne panaceum na grypę – przestrzega jeleniogórski aptekarz Jerzy Piekarski. - Tak naprawdę każda grypa jest zwykła. Z jej objawami trzeba iść do lekarza. On oceni, które lekarstwa są odpowiednie.

Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” nr 44/09.