Na zgrupowanie trener Przybylski „zaprosił” 24 zawodniczki. Wśrod nich była zawodniczka jeleniogórskiego Carlos-Astol Marta Gęga. Była, bowiem w ostatniej chwili popularna „Gęsia” zrezygnowała z powołania. Jak sama mówi, uczyniła tak z powodów rodzinnych. Niezadowolony z całej sytuacji jest jednak najbardziej sam szkoleniowiec reprezentacji.
- Zmartwiła mnie rezygnacja z kadry w ostatniej chwili Marty Gęgi - mówi trener Przybylski. - To bolesna sprawa, ale jak nie chce, nie będziemy nikogo na siłę zmuszać. Gęga musi mieć jednak świadomość, że na dłużej zamknęła sobie drzwi do reprezentacji.
Miejmy nadzieję, że zawodniczka jeleniogórskiej drużyny wyjaśni dokładnie sprawę i w przyszłości zobaczymy ją w koszulce z orzełkiem na piersi.
Komentarze (1)
a co ten trenejro sobie myśli, że pstryknie palcami i będzie miał wszystko na zawołanie? :0
dziewczyna ma powód żeby na razie odmówić